„Naprawdę został zademonstrowany brak szacunku wobec odrodzenia państwa litewskiego i lidera odrodzenia Vytautasa Landsbergisa. Faktycznie należy posiadać więcej kultury politycznej, kiedy się oddaje hołd ludziom walczącym o niepodległość Litwy” – oświadczył Nerijus Udrėnas.
Podczas uroczystego posiedzenia w Sejmie z okazji Dnia Obrońców Wolności, kiedy na trybunę sejmową wszedł pierwszy przywódca niepodległej Litwy Vytautas Landsbergis, posłowie AWPL demonstracyjnie opuścili salę. Demarche’u posłowie podjęli się w ramach protestu przeciwko zwłoce w przyjmowaniu Ustawy o mniejszościach narodowych. „W związku z zaistniałą sytuacją, poniżającą godność człowieka i ignorancję praw obywateli w przypadku stosowania języka ojczystego obok języka państwowego w życiu publicznym, frakcja AWPL opuszcza salę podczas przemówienia Vytuatasa Landsbergisa“ – później można było przeczytać w oświadczeniu AWPL.
AWPL obecnie należy do koalicji rządzącej. Szef socjaldemokratów i premier Litwy Algirdas Butkevičius skrytykował zachowanie partnerów koalicyjnych. „Trzeba zrozumieć, że to święto ostatecznie utwierdziło naszą niepodległość. Po tym inne państwa zaczęły uznawać naszą niepodległość. Dlatego zachowanie AWPL nie może być tolerowane i nie będziemy się na to godzili” – powiedział polityk.
Zajście skomentował również goszczący na Litwie wicemarszałek Sejmu RP Eugeniusz Grzeszczak. „Trudno ocenić, bo nie da się ukryć, że wyjście z tej uroczystości miało charakter pewnej demonstracji. Sądzę natomiast, że warunki jakie panują na Litwie i kontekst tej wypowiedzi może być bardziej czytelne dla samych posłów, niż dla naszej polskiej delegacji” – powiedział dla zw.lt wicemarszałek Sejmu RP Eugeniusz Grzeszczak.
