
„Nowo mianowana ambasador Olha Nikitczenko powinna przybyć do Wilna już w tym tygodniu. Po przyjeździe do kraju, czeka ją ceremonia wręczenia listów uwierzytelniających, po której oficjalnie obejmie swoje stanowisko” – czytamy w komunikacie prasowym Ambasady Ukrainy na Litwie.
Podkreśla się, że data wręczenia listów uwierzytelniających wciąż jest uzgadniana z stroną litewską.
W grudniu ubiegłego roku prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski odwołał dziewięciu ambasadorów i mianował siedmiu nowych. Zgodnie z portalem „Evropeiska pravda”, mianowanie Olhy Nikitczenko wywołało niezadowolenie wśród społeczności dyplomatycznych, ponieważ nie posiada odpowiedniego doświadczenia do tej roli.
Olha Nikitczenko rozpoczęła swoją karierę w ukraińskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych jako asystentka ówczesnego ministra dyplomacji Dmytro Kułeby. Przyszła ambasador pracowała także w jego biurze, gdy ten pełnił funkcję wicepremiera.
Podobno w czasach studenckich Dmytro Kułeba i Olha Nikitczenko byli kolegami z tej samej grupy.
Zgodnie z informacjami portalu, w 2022 roku cała rodzina Nikitczenko ewakuowała się na Litwę, gdzie ona sama podjęła decyzję o zostaniu ambasadorem
Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez portal, na jej mianowanie miały wpływ także jej powiązania z pierwszą damą Ołeną Zełenską, przez które propozycja nominacji dotarła bezpośrednio do prezydenta.
Olha Nikitczenko zastąpi na stanowisku ambasadora Ukrainy na Litwie – Petro Besztę, który zakończył swoją kadencję po około trzech latach spędzonych w Wilnie. Beszta został mianowany ambasadorem w Słowenii.
Jak mówi Beszta, Litwa pokazała, czym jest prawdziwe historyczne przywództwo i solidarność.
„Powiedzieliście światu, że Ukraina zwycięży. Zrobimy wszystko, by do tego doprowadzić. I robicie to codziennie. Z całego serca dziękuję rządowi braterskiej Litwy za odwagę i zdecydowane decyzje” – powiedział był ambasador Ukrainy na Litwie, Petro Beszta.
„Jesteście tymi, którym Ukraina i Ukraińcy zawsze będą mówić „dziękujemy”. I nigdy nie zapomnę tej drogi, którą przeszliśmy razem. Razem do zwycięstwa!” – dodał.
Litwa jest jednym z największych sojuszników Ukrainy, jeśli chodzi o wydawanie środków w stosunku do produktu krajowego brutto.