
1 czerwca Sąd wydał postanowienie nakazujące Wydziałowi Stanu Cywilnego Administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego zmianę imienia i nazwiska skarżącego w sprawie cywilnej, zastępując literę „l” literą ze znakiem diakrytycznym „ł”.
Dr Jarosław Wołkonowski, doktor habilitowany nauk politycznych, wystąpił do sądu z prośbą możliwości pisania swojego nazwiska w oryginale. 1 czerwca Sąd Rejonowy miasta Wilna zezwolił na wpisanie imienia i nazwiska literą, która nie występuje w alfabecie litewskim.
N. Grunskienė swoją decyzję podjęła po zapoznaniu się z materiałami i zakończeniu śledztwa w sprawie ewentualnego naruszenia interesów publicznych wszczętych 30 czerwca przez prokuratora Wydziału Interesu Publicznego Prokuratury Generalnej. Podstawą tych badań była wspomniana wyżej decyzja Rejonu miasta Wilna w sprawie cywilnej oraz odpowiednie regulacje prawne w rozpatrywanej sprawie.
We wniosku do sądu wskazano, że obowiązujące na Litwie akty prawne przewidują możliwość zapisania przez obywatela Litwy nielitewskiego imienia i nazwiska w dokumentach potwierdzających jego tożsamość oraz aktach stanu cywilnego alfabetem łacińskim, jeśli nie mają znaków diakrytycznych. Wyjątek dotyczy tylko tych liter ze znakami diakrytycznymi, które są również w alfabecie litewskim.
W alfabecie litewskim litera „l” nie ma znaku diakrytycznego, zatem zdaniem prokuratury, sąd popełnił błąd w stosowaniu prawa, gdy orzekł, że literę „ł” można wpisać zamiast „l” przy wpisywaniu nazwiska wnioskodawcy.
Prokuratura przypomina, że po zmianie regulacji prawnej, od 1 maja obywatele narodowości nielitewskiej mają możliwość wpisywania imion i nazwisk w alfabecie łacińskim bez znaków diakrytycznych w dokumentach tożsamości i aktach stanu cywilnego, np. zastępując literę „v” literą „w”.
Według prokuratury, celem wznowienia procesu jest uniknięcie skutków prawnych ewentualnego niezgodnego z prawem orzeczenia sądu, a tym samym wymierzenie sprawiedliwości, chroniąc nie tylko interes prywatny, ale i publiczny, przywracając stan sprzed wydania orzeczenia.