
Przywódcy państw i rządów UE ocenili postęp partnerów wschodnich unii w kwestiach eurointegracji i omówili, jakie prace domowe powinny jeszcze wykonać te państwa, by w Wilnie została podpisana umowa stowarzyszeniowa z Ukrainą oraz parafowane takie same umowy z Mołdawią i Gruzją – poinformował dziś Urząd Prezydenta.
„Mamy nadzieję, że spotkanie w Wilnie stanie się punktem zwrotnym w stosunkach unii ze wschodnimi sąsiadami. Jego powodzenie będzie zależało od woli politycznej, którą powinna zademonstrować zarówno Unia Europejska, jak i partnerzy wschodni” – uważa D. Grybauskaitė.
Według litewskiej prezydent, najważniejsze zadania jakie stoją przed Ukrainą to rozwiązanie problemu selektywnej sprawiedliwości i kwestii Julii Tymoszenko. Ukraina musi także przeprowadzić reformy systemu wyborczego i prokuratur, uchwalić konieczne poprawki do ustaw regulujących kwestie praworządności, sądownictwa, walki z korupcją. Kraj ten musi też poprawić warunki dla biznesu.
Kolejną kwestią omawianą w Wilnie będzie uproszczony reżim wizowy między unią a partnerami wschodnimi.
Dalia Grybauskaitė podkreśliła, że w miarę zbliżania się szczytu Partnerstwa Wschodniego Litwa, Ukraina, Mołdawia i inne państwa doświadczają silnych nacisków zewnętrznych.
„Poprzez groźby ekonomiczne i dyskryminacyjne ograniczenia eksportu dąży się do wstrzymania procesów eurointegracji i próbuje wpływać na decyzję państw, które wybierają europejską przyszłość” – uważa prezydent.