• Litwa
  • 21 listopada, 2016 9:38

„Chłopi” proponują zapis dwóch wersji nazwiska w paszporcie

Rządząca większość w Sejmie rozważa wprowadzenie zapisu nielitewskich nazwisk w dokumentach na pierwszej stronie paszportu.

BNS
„Chłopi” proponują zapis dwóch wersji nazwiska w paszporcie

Fot. BFL/Andrius Ufartas

„Chłopi” proponują zapis dwóch wersji nazwiska na głównej stronie paszportu- jedna z użyciem litewskiego alfabetu, a inna- używając dowolnego alfabetu łacińskiego. W oficjalnych rejestrach w użyciu byłaby tylko litewska wersja nazwiska.

Autorzy pomysłu mają nadzieję, że taka wersja zadowoliłaby w szczególności dążenia Polaków na Litwie do oryginalnego zapisu nazwisk, np. używając litery „w”.

Lider partii chłopów i zielonych Ramūnas Karbauskis poinformował, że w tym momencie jest rozważany zapis obu wersji nazwiska na głównej stronie paszportu przez ukośnik, np. Mackevič/Mackiewicz. Karbauskis podkreślił, że chodzi tylko o zapis wersji nazwiska w alfabecie łacińskim, a nie cyrylicy.

Zapis nazwiska na głównej albo na dodatkowej stronie paszportu był rozważany w Sejmie w ciągu wielu lat, jednak nie została przyjęta żadna decyzja.

Zapis nazwiska w paszporcie jest aktualny nie tylko dla Polaków, ale też dla Litwinek, które zawarły związek małżeński z obcokrajowcem.

Od 1991 roku obowiązuje zapis nazwisk w dowodzie i paszporcie przy użyciu litewskiego alfabetu. W ciągu ostatnich kilku lat litewskie sądy podjęły kilka pozytywnych decyzji w sprawie zapisu nazwisk nielitewskich przy użyciu symboli „w” czy „x”. W sądach zwracano uwagę na to, że przymusowe lituanizowanie nazwiska może spowodować utrudnienia oraz narusza życie prywatne oraz rodzinne określonych osób, w szczególności po wstąpieniu Litwy do Unii Europejskiej.

Krytycy zmian w zapisie nazwisk twierdzą, że jest to cios w status języka litewskiego oraz może spowodować problemy w przeczytaniu niektórych nazwisk.

Były sędzia litewskiego Sądu Konstytucyjnego Vytautas Sinkevičius jest zdania, że pomysł „chłopów” nie jest zgodny z Konstytucją Litwy, bowiem przewiduje ona zapis tylko jednej wersji nazwiska obywatela państwa na głównej stronie paszportu.

Kierownik Katedry Politologii na Uniwersytecie Witolda Wielkiego w Kownie Andrzej Pukszto uważa, że pomysł partii rządzącej jest małym krokiem w kierunku polepszenia relacji Litwy z Polską. „Byłby to mały, symboliczny krok do przodu. Moim zdaniem, jest oczekiwany większy krok. Poza tym, nie jest to najważniejszy problem- ostatnio więcej napięcia spowodowała reforma oświaty, reorganizacji szkół z polskim językiem nauczania”- dla dziennikarzy powiedział Pukszto.

Partnerzy „chłopów” w koalicji rządzącej, socjaldemokraci, uważają że decyzja o zapisie nazwisk powinna być podjęta tylko po upewnieniu się, czy takie rozwiązanie zadowoli Polaków na Litwie.

„Jeżeli taka decyzja zadowoli część naszych Polaków, tych, którzy chcą oryginalnego zapisu nazwisk, to czemu nie. Wszystkie kompromisy są do przyjęcia, tylko czy druga strona jest zadowolona z takiego rozwiązania?” – dla dziennikarzy powiedział wiceprzewodniczący partii socjaldemokratów Gediminas Kirkilas.

PODCASTY I GALERIE