
Prezentacja odbyła się we czwartek (15 września) w Bibliotece-Muzeum Prezydenta Valdasa Adamkusa w Kownie. Główny wątek rozmowy dotyczył polityki zagranicznej Polski i Litwy prowadzonej w okresie kadencji Lecha Kaczyńskiego i Valdasa Adamkusa, szczególnie w kontekście ich aktywnych działań w Europie Wschodniej.
Aleksandravičius: Miejsce do spotkań i konfliktów
„To jest najlepsze miejsce do spotkań, wyjaśnień, sporów i konfliktów, ponieważ mi jako historykowi wydaje się, że przez pewien dłuższy okres historyczny stosunki polsko-litewskie wpisują się w historię konfliktu. Jednak z drugiej strony te konflikty zawsze miały pewne granice cywilizacyjne albo przybierały formy do jakich tęsknił Czesław Miłosz w korespondencji z Witoldem Gombrowiczem. Mi się wydaje, że kadencja Adamkusa była nacechowana szukaniem kompromisu” – powiedział na wstępie historyk Egidijus Aleksandravičius.
Na prezentację przybył ambasador RP na Litwie Jarosław Czubiński. „Nie było i na pewno nie będzie w najbliższej przyszłości polityka tej rangi w Polsce, który byłby tak głęboko zaangażowany w budowanie współczesnych relacji pomiędzy naszymi państwami. Przypominam, że prezydent Polski Lecha Kaczyński był na Litwie 16 razy. Nie da się tego przełożyć na język normalnej, standardowej dyplomacji. Patrzyłem na częstotliwość wizyt pana prezydenta były to oczywiście wydarzenia reprezentacyjne i oficjalne, ale pan prezydent nie bał się siąść w samolot i przylecieć wtedy, kiedy trzeba było omówić konkretną sprawę albo rozwiązać problem który pojawiał się, jako ewentualne zagrożenie dla naszych wspólnych spraw” – powiedział Czubiński.
Polski dyplomata podkreślił, że prezydent Kaczyński miał wielu partnerów na Litwie, którzy chcieli pracować wspólnie na rzecz realizacji być może „zbyt odważnych marzeń politycznych”. Miał też wiele zwolenników budowania rzeczywistego, prawdziwego, ludzkiego porozumienia między Polakami a Litwinami.
„Przypomnę jego ostatnią wizytę w Wilnie w czwartek 8 kwietnia. Przypomnę też słowa, które wtedy pan prezydent Kaczyński wypowiedział wobec mediów: chciałbym podkreślić, że jestem zwolennikiem bardzo bliskiej współpracy naszych krajów. Jestem przekonany lezy ona w naszym wspólnym interesie, a także w interesie całego regionu” – zacytował słowa Lecha Kaczyńskiego ambasador.
Cenckiewicz: Sojusz litewsko – polski
Sławomir Cenckiewicz na początku przybliżył zebranym sylwetkę prezydenta. „Nie był osobą przypadkową na scenie polskiej polityki. Pochodził z rodziny, która można powiedzieć żyła polską historią. Rodzina w większości swej odwoływała się do tradycji marszałka Piłsudskiego, do tradycji I Rzeczypospolitej” – wyjaśnił uczestnikom spotkania historyk.
Idea federalizmu, która zapoczątkował jeszcze Józef Piłsudski, była bliska Lechowi Kaczyńskiemu. „Myślał, aby budować pewien blok państw międzymorza, w którym relacje polsko-litewskie były uznawane za strategiczne, obok polsko-ukraińskich. (…) W tej konstrukcji bloku państw Europy Środkowo-Wschodniej widział również te państwa z południa czy Azji, które wyzwoliły się spod jarzma sowieckiego” – podkreślił Cenckiewicz .
„Sojusz litewsko polski dla Lecha Kaczyńskiego – myślę, że nie skłamię, jeśli tak powiem – był sprawą kluczową. To był sojusz strategiczny, specjalny” – zaznaczył polski historyk. Dodając przy okazji, że „Nie myślał o polityce w kategoriach historycznych i emocjonalnych. Jest to istotne do zrozumienia postaci Lecha Kaczyńskiego. (…) W oparciu o interesy próbował formować stosunki polsko-litewskie” – zauważył.
Kowal: Lech Kaczyński jest częścią wielkiej tradycji
Były ambasador Litwy w USA Žygimantas Pavilionis ubolewał, że relacje polsko-litewskie są pozbawione elementu chrześcijańskiego. „W naszych relacjach brakuje takiej podstawy chrześcijańskiej. Po tragedii smoleńskiej ta podstawa znikła po stronie polskiej, a później również u nas. Teraz znów pojawiła się po stronie polskiej i być może pojawi się po naszej stronie po kilku tygodniach. Mamy do czynienia z pewnym magicznym puzzlem, który po ośmiu latach próbuje wrócić” – nawiązał do zbliżających się wyborów litewski dyplomata, który jest również kandydatem na posła na liście konserwatystów.
Na prezentację do Kowna przybył polityk, historyk oraz współpracownik Lecha Kaczyńskiego Paweł Kowal. „Zawsze uważam, że najwspanialsze w życiu politycznym wielkich narodów i państw jest wyraźna kontynuacja. Kiedy patrzę na Lecha Kaczyńskiego, to nie mam wątpliwości, że jest częścią tej wielkiej tradycji” – podkreślił Kowal.