
„Zwiększenie minimalnego wynagrodzenia do 1,5 tys. litów, to jest nasz długoterminowy plan, ale to będzie możliwe tylko w wypadku, kiedy średnie wynagrodzenie będzie wynosić jakieś 3 tys. litów. Obecnie na Litwie mamy średnią wypłatę w granicach 2,3 tys. litów” – powiedział w wywiadzie dla Žinių radijas A.Butkevičius.
Zdaniem premiera zwiększenie średniego wynagrodzenia to nie jest jedyny problem, który czeka na rząd. Trzeba jeszcze wyrównać poziom wynagrodzenia w dużych miastach i na prowincji, gdyż wypłata w rożnych regionach Litwy jest bardzo zróżnicowana.
Wczoraj przewodnicząca Sejmu Loreta Graužinienė powiedziała dziennikarzom, że trójstronna komisja, składająca się z rządu, pracodawców i przedstawicieli związków zawodowych, musi osiągnąć porozumienie w sprawie zwiększenia minimalnego wynagrodzenia.
Od 1 stycznia minimalne wynagrodzenie wynosi 1000 litów.