Premier Litwy powiedział w wywiadzie dla LRT, że inicjatywa spotkania pochodzi od szefa polskiego rządu. „Jest ustalona data. Obecnie rozmawiamy odnośnie miejsca. Podczas spotkania zostaną poruszone kwestie związane z mniejszościami narodowymi” – oświadczył A. Butkevičius. Premier dodał, że Polakom na Litwie są stworzone jedne z najlepszych warunków do rozwoju własnej kultury i tożsamości na świecie.
Deklaracja A. Butkevičiusa jest sprzeczna z wczorajszą wypowiedzią Donalda Tuska.
„Nie oszukujmy się – oni (Litwini) przygotowują się do wyborów prezydenckich” – oznajmił premier i dodał, że nie chce, by spotkanie dało powody do myślenia, iż w stosunkach dwustronnych nie ma problemów.
„Dlatego będziemy czekali na jakieś decyzje, albo przynajmniej sygnały, które przekonają mnie, że takie spotkanie będzie początkiem dobrej zmiany, jeśli chodzi o sytuację Polaków na Litwie, a nie tylko próbą pokazania dobrej woli, z której nic nie będzie wynikało” – podkreślił Donald Tusk. Dodał, że drogą dyplomatyczną polski rząd będzie pytał Litwinów, czy rozmowa ma stać się rzeczywiście początkiem pozytywnej zmiany, czy ma być tylko kolejnym spotkaniem, z którego nic nie będzie wynikało.