
,,Jeżeli tego nie przyjmiemy, to patrząc z perspektywy dwóch-trzech lat nasz kraj stałby się niekonkurencyjny. Należy spoglądać na przód, co się dzieje na świecie. Szczególnie po zmianie sytuacji na Ukrainie i w Rosji, rynek UE się skurczył, konkurencja coraz bardziej rośnie” – mówił premier.
W opinii Butkevičiusa, rozwiązania należy podjąć już w tym roku, gdyż w roku następnym będzie trudniej w związku z odbywającymi się w 2016 roku wyborami do parlamentu.
Związki zawodowe nie zgadzają na wydłużenie godzin pracy w skali tygodnia, na mniejsze gwarancje socjalne oraz na krótsze urlopy. Z kolei rząd oponuje, że dzięki poprawkom powstanie więcej miejsc pracy. Władza sądzi, że nowelizacja poprawi klimat inwestycyjny w kraju.