• Litwa
  • 15 lipca, 2019 16:29

BNS o relacjach Grybauskaitė z Polską: Nie wykorzystała ery Komorowskiego, aby przyspieszyć realizację projektów energetycznych

Agencja informacyjna BNS opublikowała 10 faktów dotyczących dwóch kadencji Dalii Grybauskaitė agencja informacyjna BNS opublikowała 10 faktów dot. jej zakulisowej polityki zagranicznej. Artykuł powstał na podstawie wypowiedzi polityków i dyplomatów z Litwy i innych krajów, którzy wypowiadali się anonimowo.

BNS
BNS o relacjach   Grybauskaitė z Polską:  Nie wykorzystała ery Komorowskiego, aby przyspieszyć realizację projektów energetycznych

W artykule ujawniono niepublikowane dotąd fakty – dziesięć ważnych epizodów polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.

Jeden z działów publikacji dotyczył stosunków z Warszawą.

BNS podaje, że latem 2014 r. Grybauskaitė do ostatniej chwili odmawiała poparcia polskiego premiera Donalda Tuska na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. W rozmowie telefonicznej z belgijskim politykiem Hermanem Van Rompuy’em powiedziała: Litwa nie popiera Polski, tylko duńskiego premiera Hell Thorninga-Schmidta. Jednak po kilku dniach zwycięzcą został Tusk, a Grybauskaitė również przegłosowała za jego kandydaturą.

Stosunki między Litwą a Polską były wówczas zepsute. Winowajcą napięcia między dwoma krajami, zdaniem rozmówców, było powodowane głównie przez ministra spraw zagranicznych RP Radosława Sikorskiego, który wielokrotnie krytykował Litwę w kwestii praw polskiej mniejszości i niewłaściwego traktowania polskiej inwestycji w Możejkach. Sikorski zaczął namawiać Ministerstwo Obrony Narodowej RP, by nie wysyłało polskich mysliwców na Litwę i zakazało polskim ambasadorom organizowania wspólnych przyjęć z Litwinami.

Grybauskaitė nie miała wątpliwości, że to właśnie z inicjatywy Sikorskiego podczas jej wizyty w Warszawie spotkała się z gniewnymi protestującymi i musiała w złą pogodę długo czekać na podwórku. Cierpliwość prezydent skończyła się, kiedy Sikorski ujawnił agencji Reuters jej wypowiedź wygłoszoną na zamkniętym spotkaniu z dyplomatami, że Łukaszenko jest gwarancją stabilności na Białorusi, zaś opozycja jest nic nie warta. Sikorskiego na Litwie nikt nie lubił, jednak wielu wiązało nadzieję z posiadającym litewskie korzenie prezydentem Polski Bronisławem Komorowskim. Grybauskaitė jednak nie polubiła Komorowskiego. Już po jednym z pierwszych spotkań prywatnie skarżyła się, że Komorowski jest gadułą, który zbyt lubi wino, a później zdecydowała, że Komorowski zignorował jej uwagi na temat szantażu Sikorskiego i flirtu pracowników polskiej ambasady z Rosjanami w kwestii polskiej mniejszości.

Grybauskaitė złamała tradycję składania wizyty w Warszawie w Święto Niepodległości11 listopada, a później odrzuciła zaproszenie polskiego prezydenta, aby porozmawiać o sprawach NATO. „Nie trzeba poddawać się presji ze strony Polski. Nie ma potrzeby dramatyzować, że tak bardzo ich potrzebujemy” – powiedział w jednym z wywiadów głowa litewskiego państwa.

W oczach krytyków, z powodu ambicji Grybauskaitė, Litwa nie wykorzystała ery Komorowskiego, aby przyspieszyć realizację projektów energetycznych. Dodają, że cieplejsze stosunki otworzyłyby nowe możliwości ściślejszej trójstronnej współpracy wojskowej między Litwą, Polską i USA. Zwolennicy Grybauskaitė twierdzą, że broniła honoru państwa, ponieważ nie pozwoliła na bycie poniżaną. Dodają, że przyjaźń Valdasa Adamkusa z polskimi prezydentami nie przyniosła wymiernych rezultatów – ich zdaniem nie przyjaźń polityków, ale presja Brukseli doprowadziła do realizacji strategicznych projektów infrastrukturalnych.

PODCASTY I GALERIE