
Projekt nowej ustawy zarejestrowało siedmiu posłów, należących do różnych frakcji sejmowych. W uzasadnieniu pisali, że „symbole są jednym z podstawowych czynników uzasadniających istnienie państwa, a ich poniżanie, bezczeszczenie, porównywanie do znaków symbolizujących zbrodnie wobec ludzkości osłabia fundamenty państwa, obraża historię narodu i służy usprawiedliwianiu nieprawdy historycznej”.
Słowa te nawiązują do incydentu z końca stycznia, kiedy podczas protestu pod ambasadą Grecji przeciwko prawicowemu ekstremizmowi na jednym z plakatów obok przekreślonej swastyki znalazły się przekreślone słupy Giedymina. Zdaniem przedstawicieli organizacji lewicowych, stały się one na Litwie symbolem neonazistów.
Decyzję o odrzuceniu projektu podjęto w oparciu o wniosek sejmowego Komitetu Prawa i Praworządności. Za odrzuceniem opowiedziało sie 57 posłów, 21 był przeciwko, 6 wstrzymało się od głosu.
Przewodniczący komitetu Julius Sabatauskas podkreślił, że obecnie stosowana jest odpowedzialność karna za bezczeszczenie wpisanych w Konstytucji symboli państwa: flagi, herbu i hymnu narodowego. Rozszerzenie tej listy byłoby rzeczą nieadekwatną, podkreślił Sabatauskas.