Komisja miałaby na celu wyjaśnienie, z jakich powodów Rozowa zataiła informację o utrzywaniu relacji z dyplomatami państw spoza Unii Europejskiej i NATO.
Członek komitetu Arvydas Anušauskas powiedział dziennikarzom, że chodzi o kontakty z rosyjskimi dyplomatami, wśród których byli pracownicy placówek dyplomatycznych Rosji, później wydaleni z Litwy.
Wątpliwości wzbudza także fakt, dlaczego przewodniczący Sejmu Viktoras Pranckietis i ówczesny przewodniczący Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Vytautas Bakas „nie podjęli się kroków w celu uniknięcia potencjalnego ryzyka dla interesów bezpieczeństwa narodowego”.
Pytany, czy wskutek badania komisji śledczej może dojść do impeachmentu wobec Rozowej, Gaižauskas powiedział, że będzie to zależało od wniosków komisji.