
Od dwóch tygodni cierpi portal DELFI. W tej sprawie wszczęto postępowanie śledcze.
Pranas Slušnys, szef spółki Hostex udostępniającej usługi internetowe DELFI twierdzi, że zakłóceń w pracy doznały
,,praktycznie wszystkie liczące się portale informacyjne“.
,,Z powodu ataków hakerów ucierpiały instytucje państwowe, strona internetowa wileńskiego portu lotniczego“ – poinformował Slušnys.
Ataki rozpoczęły się po tym jak rosyjska wersja portalu DELFI podała informację o kupowaniu rosyjskich głosów na Eurowizji.
Cybernetyczny wandalizm jest dość powszechny. Jeden z poważniejszych ataków zaliczyła Estonia po przeniesieniu pomnika Brązowego Żołnierza na cmentarz wojskowy. Oprócz zamieszek na ulicach do akcji wkroczyli cyberprzestępcy.
Polska przestrzeń cybernetyczna również nieraz była atakowana. Najbardziej w roku ubiegłym, kiedy to polski rząd pracował nad ACTA. Całkowicie zablokowana była strona internetowa Sejmu, Kancelarii Premiera i in.
Największym atakiem był jednak masowy atak hakerów w Gruzji podczas wojny z Rosją. Zablokowano wówczas prawie cały gruziński internet.
Litewskie Zrzeszenie mediów elektronicznych bije na alarm. Zdaniem jego przedstawicieli państwo powinno podjąć kroki w celu poprawy bezpieczeństwa cybernetycznego, zwłaszcza w trakcie litewskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.