Premier nie powiedział, czy kwestia ta zostanie poruszona na najbliższym posiedzeniu politycznej rady koalicyjnej.
,,Nie wiem, należy zapytać ministra, który jest za to odpowiedzialny. Dla mnie informacja o poczynaniach Birutisa była nowością” – powiedział premier. Dodał, że nie zakładano omawiania projektu Ustawy o mniejszościach narodowych na najbliższym posiedzeniu rządowego Komitetu strategicznego.
Dalia Vencevičienė rzeczniczka prasowa Ministerstwa Kultury, poinformowała wczoraj, że: „Projekt nie był dopracowany, miał pewne luki prawne, dlatego minister nie mógł go podpisać“. Według słów rzeczniczki minister chce, by projekt przedyskutowano na forum rządowego Komitetu strategicznego.
W ogólnej opinii najwięcej wątpliwości Birutisa wzbudza m.in. założenie, że język mniejszości powszechnie jest używany w miejscowościach, w który mniejszość stanowi 25 proc. ludności. W praktyce oznacza to uprawomocnienie języka polskiego w rejonach wileńskim, solecznicznickim, trockim, święciańskim i języka rosyjskiego w miejscowości Wisaginia.