
Incydent miał miejsce w czwartek wieczorem w Łoździejach, gdzie litewsko-białoruska granica przebiega wzdłuż rzeki Maros. Na litewskiej stronie, tuż przy granicy, znajduje się fizyczne ogrodzenie mające zapobiegać nielegalnemu przekraczaniu granicy.
Według informacji VSAT, obecna była grupa 14 migrantów z Białorusi, wyposażona w drabinę, próbująca pokonać ponad czterometrowe ogrodzenie zwieńczone zwojami drutu kolczastego oraz dodatkową zaporą z drutu rozciągniętą na ziemi. Drut kolczasty był również ułożony od ogrodzenia w stronę litewskiej strony.
Strażnicy z placówki w Kapčiamiestis zauważyli grupę za pomocą systemu obserwacji granicy i przyjechali na miejsce służbowym samochodem terenowym.
Migranci, zaskoczeni obecnością pograniczników, uciekli z powrotem na teren Białorusi, zostawiając drabinę, którą strażnicy zabezpieczyli na miejscu.
„Nieudana próba sforsowania litewskiej granicy wywołała gniew. Po chwili grupa pojawiła się w innym – już odsłoniętym – odcinku przy Maros. Agresywni migranci zaczęli rzucać w stronę Litwy kamieniami, chcąc zranić funkcjonariuszy i uszkodzić ich pojazd” – czytamy w komunikacie Litewskiej Straży Granicznej.
Jeden z kamieni trafił w lewy przedni błotnik służbowego „Toyoty Land Cruiser”, powodując wgniecenie. Funkcjonariusze nie odnieśli obrażeń.
Następnie migranci uciekli w głąb Białorusi.
Litwa oszacowała wiek napastników na 20–40 lat.
VSAT zaznaczyła, że nie jest to odosobniony przypadek – w ostatnim czasie funkcjonariusze byli obrzucani kamieniami, gałęziami i obelgami, gdy zatrzymywali próby nielegalnego przekroczenia granicy.
W tym roku litewscy pogranicznicy uniemożliwili wejście do kraju 917 nielegalnym migrantom próbującym przedostać się z Białorusi.