
„Obecne stosunki są godne pożałowanie. Po tym, co było osiągnięte, teraz i jedna, i druga strona trzymają się z rezerwą. To bardzo widoczne. Mimo że ciągle jeszcze twierdzimy, że jesteśmy partnerami strategicznymi, to partnerstwo strategiczne jest jednak obramowane swego rodzaju ostrożnością czy nawet brakiem szczerości” – skomentował Valdas Adamkus, poproszony o ocenę obecnych relacji pomiędzy sąsiedzkimi krajami.
„Kiedy byłem prezydentem, w ciągu dziesięciu lat niemal osiągnęliśmy, jak to nazywam, złoty okres w stosunkach Litwy i Polski. Ja, utrzymując bliski kontakt z byłym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, przez cały czas obiecywałem mu, zwłaszcza w kwestii tej nieszczęsnej pisowni nazwisk. Zagadnienie to nie zostało rozwiązane – to godne pożałowania. Wcześniej przynajmniej w jakimś stopniu było ono rozpatrywane, a teraz w ogóle zacięliśmy się, i ani jedna, ani druga strona się nie poddaje. Moim zdaniem, brakuje tu dobrej woli. A także woli politycznej” – podkreślił Adamkus.