• Litwa
  • 3 lutego, 2023 16:04

A. Mazuronis w sprawie K. Bartoševičiusa: celem było, by ta historia nie wyszła na jaw

Lider Partii Pracy Andrius Mazuronis mówi, że Kristijonas Bartoševičius, który nieoczekiwanie zrzekł się mandatu posła na Sejm, został zawczasu poinformowany o śledztwie w sprawie wykorzystywania seksualnego i molestowania dzieci, po to, aby zapobiec upublicznieniu tej historii.

BNS
A. Mazuronis w sprawie K. Bartoševičiusa: celem było, by ta historia nie wyszła na jaw

fot. BNS/ Paulius Peleckis

„Tutaj jest oczywiste, że ktoś naprawdę go uprzedził” – powiedział w piątek A. Mazuronis w radiu Žinių Radijas.

„Widzę tendencyjną i celową próbę, nie wiem czyją, zapobieżenia upublicznieniu tej historii. To oczywiste, że ktoś próbował manipulować faktami i tak ułożyć całą historię, żeby opinia publiczna wiedziała jak najmniej” – powiedział.

Prokuratura Generalna poinformowała tydzień temu, że prokurator generalna N. Grunskienė zwróciła się do przewodniczącej Sejmu V. Čmilytė-Nielsen o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła na Sejm K. Bartoševičiusa.

Wniosek prokuratury wpłynął kilka godzin po tym, jak K. Bartoševičius potwierdził, że zrzeka się mandatu posła, jak to podał, z przyczyn osobistych.

Najwyższa Komisja Wyborcza otrzymała pocztą elektroniczną oświadczenie K. Bartoševiciusa w sprawie odmowy mandatu 20 stycznia około godziny 20:00 podczas jego podróży służbowej. 24 stycznia jego mandat został odwołany.

Polityk przekonywał dziennikarzy, że była to przemyślana decyzja. Twierdził, że zdecydował się opuścić Sejm z powodów osobistych, czyli zdrowotnych.

Opozycja rozważa możliwość zwołania nadzwyczajnej sesji, by dowiedzieć się, czy doszło do przecieku informacji o śledztwie w sprawie gwałtu.

Zdaniem A. Mazuronisa frakcja Partii Pracy nie będzie sprzeciwiać się takiemu procesowi.

Przedstawiciele opozycji planują w piątek podjąć decyzję o rozpoczęciu sesji nadzwyczajnej.

PODCASTY I GALERIE