
Według ministra ważne jest, aby w tym dniu nie zapomnieć o tych, których wolność jest zagrożona.
„Zarówno nasz naród, jak i litewscy żołnierze swoją wolą, odwagą i oddaniem stawiali opór tym większym od siebie i wielokrotnie udowadniali, że jesteśmy silniejsi od oprawców naszym niezłomnym duchem. Kierując tym duchem i determinacją w obronie naszej Ojczyzny i chęci życia w wolnej Litwie, przywróciliśmy państwo” – powiedział A. Anušauskas w gratulacjach z okazji 16 lutego.
„Jako naród, który rozumie to, o co toczyła się od wieków walka i rozumie kruchość wolności, dziś wspieramy na wszelkie możliwe sposoby tych, dla których wolność i nasze wsparcie jest niezbędne. Solidarność z Ukrainą i jej mieszkańcami, nie tylko w języku, ale i w czynach, wysyła sygnał, że zachowanie suwerenności Ukrainy jest także gwarancją naszego bezpieczeństwa” – powiedział.
Według niego, Litwa wspiera Ukrainę nie tylko dyplomatycznie i politycznie, ale także dąży do wzmocnienia zdolności obronnych kraju – kilka dni temu przekazano Ukrainie dostawę rakiet przeciwlotniczych.
„Bezpieczeństwo Ukrainy to także nasze bezpieczeństwo. Biorąc pod uwagę rosnącą presję militarną Rosji na Ukrainie i wokół niej, zapewniamy dodatkowe wsparcie, które wzmocni zdolności wojskowe Ukrainy i jej zdolność do obrony jej terytorium i ludności w przypadku możliwej rosyjskiej agresji” – powiedział minister.
Według niego Litwa prowadzi i będzie prowadzić spójną politykę oraz będzie wspierać dążenia Ukrainy do ruchu na Zachód wszelkimi prawnie możliwymi sposobami.
Rosja skupia obecnie ponad 100 tys. żołnierzy na granicach Ukrainy. Mimo doniesień o wycofywaniu wojsk Zachód obawia się, że inwazja Kremla na jego prozachodniego sąsiada jest wysoce prawdopodobna.