
„Sytuacja rzeczywiście budzi pewien niepokój, ponieważ wszystkie ostatnie wysiłki, nie tylko Litwy, ale przede wszystkim Unii Europejskiej, koncentrowały się na tym, aby nowa administracja USA, rozpoczynając negocjacje z Rosją w sprawie pokoju, przede wszystkim nie zapomniała o Ukrainie” – powiedział premier Litwy, Gintautas Paluckas w rozmowie z Radiem Žinios.
„Ta dynamika, w której prezydent USA najpierw rozmawia z prezydentem Rosji, i naprawdę nie mamy pełnych informacji na temat warunków i terminów tych rozmów, jednak mimo to należy nadal zwiększać wysiłki, (…) aby USA w końcu nie wykluczyły Ukrainy z procesu negocjacyjnego” – dodał.
„W takim przypadku będziemy mieli znacznie poważniejszy problem” – stwierdził premier.
Mówił tak w kontekście pierwszej rozmowy prezydenta Donalda Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w tej kadencji, która odbyła się w środę.
Prezydent USA poinformował, że odbył „długą i bardzo produktywną” rozmowę z W. Putinem, podczas której uzgodniono natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji mających na celu zakończenie prawie trzyletniej rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
D. Trump wskazał, że jego spotkanie z prezydentem Rosji w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie może odbyć się w Arabii Saudyjskiej.
Rozmowa prezydentów USA i Rosji wywołała zaniepokojenie na świecie, obawiając się, że Ukraina nie zostanie uwzględniona w negocjacjach dotyczących jej przyszłości. D. Trump stwierdził, że ukraińska chęć przystąpienia do NATO jest „niepraktyczna”.
W. Putin twierdzi, że jeśli Ukraina chce pokoju, musi zrezygnować z dążenia do przystąpienia do NATO, jednak prezydent USA zaprzeczył twierdzeniom, jakoby starał się wykluczyć Ukrainę z bezpośrednich negocjacji między Waszyngtonem a Moskwą.
Według G. Paluckasa, krótkoterminowo zawarcie rozejmu jak najszybciej jest korzystne dla wszystkich, ale przy negocjacjach pokojowych kluczowe jest uzgodnienie gwarancji bezpieczeństwa.
„Długoterminowy pokój, gwarancje bezpieczeństwa i prawdopodobieństwo, że Rosja wznowi działania wojenne, to są główne kwestie. Jeżeli proces pokojowy nie obejmie Ukrainy, Europy i całego NATO, to prawdopodobieństwo złego scenariusza będzie rosło” – powiedział premier.
D. Trump w trakcie swojej kampanii wyborczej obiecał zakończyć wojnę w ciągu 24 godzin, później zmienił swoje zobowiązanie, twierdząc, że zakończy konflikt w ciągu sześciu miesięcy od objęcia urzędu.