• Litwa
  • 25 listopada, 2024 19:07

Skuodis: komentarze osób niezwiązanych ze śledztwem mogą utrudnić dochodzenie ws. katastrofy samolotu

Minister transportu i komunikacji Litwy Marius Skuodis zaapelował, aby osoby niezaangażowane w śledztwo dotyczące katastrofy samolotu w Wilnie powstrzymały się od komentarzy, ponieważ mogą one zaszkodzić dochodzeniu.

BNS
Skuodis: komentarze osób niezwiązanych ze śledztwem mogą utrudnić dochodzenie ws. katastrofy samolotu

fot. BNS/Paulius Peleckis

„Proszę o zrozumienie, że na wszystkie pytania odpowiedzą instytucje prowadzące postępowanie przygotowawcze oraz międzynarodowy zespół śledczych zajmujących się wypadkami lotniczymi. Odpowiedzą, jak tylko będą mogli. Jakiekolwiek komentarze innych osób mogą jedynie zaszkodzić całemu procesowi” – napisał Marius Skuodis, minister transportu i komunikacji Litwy na swoim profilu na Facebooku w poniedziałek po południu.

Podkreślił, że od rana otrzymuje prośby o komentarze lub ujawnienie „dodatkowych szczegółów”. Minister wyraził także współczucie rodzinie zmarłego pilota, poszkodowanym oraz ich bliskim, dziękując służbom, instytucjom państwowym, firmom oraz kolegom z ministerstwa za profesjonalną reakcję.

„To wielki wstrząs, jakiego litewski sektor lotniczy jeszcze nie doświadczył” – zaznaczył M. Skuodis.

W poniedziałek rano, niedaleko lotniska w Wilnie, rozbił się samolot towarowy DHL, którym leciała czteroosobowa załoga. Zginął obywatel Hiszpanii, kolejny Hiszpan, Niemiec i Litwin zostali ranni, a stan jednego z nich jest ciężki.

Samolot uderzył w dom, w którym znajdowało się 13 osób, ale wszyscy mieszkańcy zdołali się ewakuować.

Policja rozpoczęła śledztwo w sprawie ewentualnych zaniedbań w utrzymaniu pojazdów lub dróg oraz naruszeń zasad międzynarodowych przelotów, a swoje dochodzenie prowadzą także specjaliści ds. bezpieczeństwa lotnictwa oraz firma logistyczna DHL.

Szef Narodowego Centrum Zarządzania Kryzysowego, Vilmantas Vitkauskas, powiedział wcześniej, że służby nie mają informacji, by pożar na pokładzie samolotu wybuchł przed uderzeniem w ziemię, ani by piloci zostali zdezorientowani przez zakłócenia sygnałów GPS.

Rozbity samolot „Boeing 737” należał do hiszpańskiej firmy „Swift Air”, a DHL wykorzystywał go do transportu przesyłek. Samolot leciał z niemieckiego miasta Lipsk.

PODCASTY I GALERIE