
W czterech toczących się dochodzeniach obywatele Litwy byli wykorzystywani za granicą: w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Belgii i Niemczech.
Za ofiary handlu ludźmi uznano 15 osób: 3 kobiety i 12 mężczyzn. Dwie z kobiet były obywatelkami Wenezueli, a jedna Ukrainką. Dziesięciu mężczyzn to obywatele Litwy oraz po jednym obywatelu Kirgistanu i Uzbekistanu.
Z przeglądu wynika, że osiem osób zidentyfikowanych w ubiegłym roku w śledztwach jako ofiary handlu ludźmi znajdowało się w grupie wiekowej 21-30 lat, cztery w grupie wiekowej 31-40 lat, dwie w grupie wiekowej 18-20 lat, a jedna miała ponad 41 lat.
Nie wszystkie samorządy są gotowe do udzielania pomocy osobom dotkniętym handlem ludźmi, nie posiadają w tym celu miejsc noclegowych i nie wszystkie współpracują z organizacjami pozarządowymi.
Kristina Mišiniene, dyrektor Centrum Zwalczania Handlu Ludźmi i Wyzysku, stwierdziła, że „obecnie obserwuje nierówne, nieskoordynowane zarządzanie walką z handlem ludźmi, a także niewielkie zmiany w samorządach”. Oceniła jednak reakcję Litwy na handlarzy ludźmi jako wystarczająco zdecydowaną, choć nadal mocno upolitycznioną.