„Jeśli policzymy, to mamy przeszkolonych 1000 nauczycieli” – odpowiedział wiceminister na zarzuty opozycji, że specjaliści są szykowani niesystematycznie.
Kazakevičius poinformował, że pedagodzy mogą nauczać edukacji seksualnej według 45 programów.
Resort sporo uwagi poświęcił również w tej kwestii nauczycielom w regionach. „Odbyły się seminaria nie czterogodzinne, a które trwały 40 godzin” – dodał Kazakevičius.
Wiceminister nie wykluczył, że tego typu pedagodzy mogą być szkoleni również na uniwersytetach. „Naszym celem jest, aby pedagodzy po zakończeniu studiów, mieliby minimalną wiedzę o zapotrzebowaniach dzieci. Mogą być wprowadzone sp4ecjalne programy nauczania, aby nauczycieli mieli podstawową wiedzę i nie musieliby zastanawiać się co mają robić” – podkreślił wiceszef resortu oświaty.
Posłanka Dovilė Šakalienė oponowała wiceministrowi. Twierdząc, że niejednokrotnie słyszała skargi od nauczycieli. „Niektórzy mówili otwarcie, że nikt ich nie szykuje, że sami nigdy nie byliśmy szkoleni, ani w czasie studiów, ani po zakończeniu” – powiedziała posłanka.