
„Razem ze mną na scenie wystąpi mój syn Konrad Lewicki, z którym nigdy razem nie graliśmy wspólnie z orkiestrą. To jest dla nas duże święto i ogromna szansa zagrania razem z taką orkiestrą. To dla nas będzie prawdziwa radość” – mówił przed kilkoma tygodniami muzyk.
„To jest pierwszy nasz wspólny koncert w tej sali. Wcześniej graliśmy razem. Ta tradycja muzykowania w rodzinie jest bardzo fajna. Idzie od serca. Bardzo fajnie jest grać z tatą” – powiedział zw.lt tuż przed koncertem Konrad Lewicki, który naukę skrzypiec pobiera od 7 roku życia.
19-latek przyznał, że nie ma co prawda tremy przed występem, ale organizm wysyła pewne sygnały. „To jest tak samo, kiedy człowiek się wypowiada publicznie” – powiedział Konrad, podkreślając, że w przyszłości chciałby nadal grać na skrzypcach.
Koncert składał się z dwóch części. W trakcie koncertu wystąpił również wirtuoz gry na gitarze Aurelijus Globys, który razem z Zbigniewem Lewickim od 10 lat organizuje swoiste pojedynki skrzypcowo-gitarowe.
W czasie koncertu zostały wykonane utwory Johana Sebastaina Bacha, Charlesa Camille Saint-Saënsa oraz Pablo de Sarasate.