„Współczesna literatura polska jest na Litwie znana i lubiana. Świadczą o tym liczne przekłady na język litewski dzieł najwybitniejszych polskich pisarzy. Nie zadziwię nikogo mówiąc, że książki niejednego z pisarzy widocznych na zdjęciach znajdują się także w zasobach Biblioteki Wróblewskich” – powiedział na wstępie dyrektor biblioteki Sigitas Narbutas.
„Dzisiaj obok tych książek jako swoisty komentarz artystyczny pojawiają się także wizerunki ich autorów – koryfeuszy literatury. Za to, że możemy je tu ujrzeć, powinniśmy podziękować zarówno samemu artyście, jak też Instytowi Polskiemu, który wsparł ich podróż do Wilna” – wskazał Narbutas.
„Bardzo się cieszę, że po raz kolejny możemy spotkać się z wybitnym artystą Krzysztofem Gierałtowskim, ponieważ jest to nie pierwsza jego wizyta na Litwie” – przypomniał dyrektor Instytutu Polskiego w Wilnie Marcin Łapczyński, dodając, że dzięki nowej wystawie widzowie będą mogli poznać najlepszych pisarzy polskich.
„Mamy nadzieję, że wystawa będzie zaproszeniem do zapoznania się z ich twórczością” – powiedział Łapczyński, zaznaczając, że przyczynić się do pojawienia się większej ilości przekładów mogą także młodzi tłumacze – właśnie wczoraj zakończył się pierwszy konkurs dla tłumaczy literatury polskiej i litewskiej.
„Palców jednej ręki nie wystarczy, aby wyliczyć wszystkie moje aktywności na Litwie” – żartował zwracając się do zebranych Krzysztof Gierałtowski. Jego wystawy były już demonstrowane w Bibliotece Wróblewskich oraz w Galerii Związku Fotografików w Kownie, słynny polski artysta wygłaszał także odczyty dla fotografów litewskich.
Niniejszy jego pobyt w Wilnie również zostawi trwały ślad – Krzysztof Gierałtowski przekazał Bibliotece Wróblewskich tekę zdjęć „Indywidualności polskie“. Zdjęcia te były już prezentowane w Bibliotece w 2013 r., a teraz staną się częścią stałej kolekcji. Jak wskazują organizatorzy, podarowanie teki bibliotece stało się możliwe dzięki dotacji przyznanej Fundacji Rozwoju Fotografii przez Fundusz Popierania Twórczości Stowarzyszenia Autorów ZAiKS.
Teka zawiera 44 zdjęcia i 4 tablice informacyjne.
Tymczasem na wystawę otwartą we wtorek, Krzysztof Gierałtowski wybrał 50 zdjęć pisarzy polskich. Jego kolekcja portretów ludzi polskiej kultury, nauki i polityki liczy tysiące już zdjęć.