„To nie będzie mój pierwszy występ w Białymstoku. Przed kilkunastoma laty, jakby to dziwnie nie zabrzmiało, występowałam tam z Chórem Pokoju. Bardzo mieliśmy ciepłe przyjęcie. Mam nadzieję, że białostoczanie zaaprobują mnie, jako solową piosenkarkę” – powiedziała zw.lt przed samym wyjazdem z Wilna Katarzyna Niemyćko.
Piosenkarka ma podwójną radość z występu, bo w Białymstoku mieszka jej rodzina. „Zaprosiłam również rodzinę na koncert. To będzie dobra okazja do spotkania się, bo bardzo rzadko się spotykamy. Dlatego z takiej okazji nie mogłam nie skorzystać. Ale przede wszystkim przywiozę do Białegostoku cząstkę polskiego Wilna” – podkreśliła w rozmowie z zw.lt Katarzyna.
Ze spektaklem „Zapiski oficera Armii Czerwonej” na festiwal wybiera się również Polskie Studio Teatralne w Wilnie.
„Oczywiście, że się cieszymy z wyjazdu. Wyjazdy są bardzo fajne. Co prawda dopiero wczoraj wróciliśmy z Łodzi. Jest więc trochę ciężko, ale to nic” – zapewnił zw.lt Edward Kiejzik, odtwórca głównej roli w tej sztuce.
Razem z E. Kiejzikiem do Polski jadą również inni aktorzy studia: Grzegorz Jakowicz, Monika Jodko oraz kierowniczka teatru Lilija Kiejzik.
Festiwal Polskie Kresy wystartuje jutro. O godzinie 14 zostanie pokazany spektakl „Zapiski oficera Armii Czerwonej”, później odbędzie się uroczystość wręczania dyplomów oraz oficjalne podziękowania przedstawicielom szkół i przedszkoli z Podlasia wspierających polskojęzyczne placówki na Kresach. Na zakończenie ma odbyć się koncert Katarzyny Niemyćko.
Organizatorem imprezy jest Fundacja Polacy znad Niemna. Fundacja planuje organizować podobne imprezy dwa razy do roku. Chce podczas nich pokazywać sztukę tworzoną przez Polaków za wschodnią granicą Rzeczypospolitej.
