
W tym tomiku opisuje swój nierozerwalny osobisty związek z Wilnem otwarcie i nieco filozoficznie: „Najważniejsza dla mnie jest przyjaźń i wzajemne relacje. Mam nie tylko korzenie w Wilnie. Przyjaciele w Wilnie, Polacy i Litwini to moja codzienność. Parafrazując cytat z Biblii, często powtarzam pytanie, które wymyśliłem: co by pomogło człowiekowi, gdyby zdobył cały świat, a Wilno stracił?”.
„Całe moje życie jest nierozerwalnie związane z ukochanym miastem nad Wilią. Moja babcia urodziła się w Wilnie. Duża część mojej rodziny związana jest z Wileńszczyzną i w ogóle z Litwą. Od wielu lat jestem również wolontariuszem Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie. Należę do Związku Litewskich Naukowców Polskich. Współpracuję z magazynem Znad Wilii i Kurier Wileński. Od wielu lat jestem również związany z międzynarodowym festiwalem poezji „Maj nad Wilią”. Bardzo się cieszę, że w ostatnich latach współpracuję ze Związkiem Literatów Litewskich. Ponadto od kilku lat jestem dyrektorem artystycznym festiwalu „Wilno w Gdańsku”” – mówi dr Tomasz Snarski.
Dr T. Snarski swój pierwszy tomik poezji opublikował w 2012 r. po ukończeniu studiów prawniczych, więc w tym roku obchodzi jubileusz swojej twórczości. „To wtedy ukazała się moja debiutancka kolekcja „Przezpatrzenie” – można powiedzieć, że to był początek mojej drogi twórczej. Tak więc w tym roku mija dokładnie 10 lat odkąd moje pierwsze wiersze ukazały się drukiem” – mówi.
Do tej pory 3 tomy poezji napisał w języku polskim, lecz w tym roku ukazał się pierwszy w języku litewskim, zatytułowany „Zimy zawsze będą białe”.
Wiersze T. Snarskiego zostały przetłumaczone również na japoński, hiszpański i angielski, lecz jego zdaniem najlepiej brzmią po litewsku, może lepiej orygniału.
„Zbiór ten zawiera kilkadziesiąt moich wierszy, które były wcześniej publikowane w języku polskim, ale są też nowe utwory, nigdzie niepublikowane. Przede wszystkim pragnę podziękować tłumaczce Birutė Jonuškaitė, która włożyła wiele wysiłku w jak najlepsze wyrażenie sensu mojej pracy w języku litewskim. Długo razem pracowaliśmy, rozmawialiśmy, wymienialiśmy uwagi i pomysły. Wydaje się, że najtrudniejsze jest tłumaczenie wierszy, a tłumacz poezji staje się swego rodzaju współautorem. W zbiorze „Zimy zawsze będą białe” można odkryć cierpienia ludzkości, splątane losy jednostki, poszukiwanie Boga i filozoficzne dylematy jednostki. Zawiera wiele wierszy związanych z Litwą. Wierzę, że moje wersety mogą pomóc zatrzymać się w świecie pełnym chaosu i cierpienia, by spróbować odpowiedzieć na każde nurtujące pytanie” – dzieli się autor tomiku swoimi przemyśleniami na temat utworu.
„Tytułowy wiersz „Zimy zawsze będą białe” to historia z mojego życia, kiedy dziadek zabierał mnie na sanki, mimo że nie padał śnieg. To jego miłość sprawiała, że moje zimy były zawsze białe. Może moje wiersze otworzą czyjeś serce” – dodał.
Zdaniem T. Snarskiego Polacy i Litwini są naprawdę braćmi i w zasadzie różnice między nami są bardzo małe.
„Ponadto dokonując takich ocen, możemy pokusić się o tworzenie szkodliwych stereotypów. Dlatego chcę jasno powiedzieć, że w odpowiedzi na to pytanie polegam wyłącznie na własnych odczuciach, co może być mylące. Myślę, że Litwini są dużo bardziej przywiązani do natury i cenią zdrowe, aktywne życie. Polacy natomiast skłaniają się ku tradycji. Jednocześnie łączy nas wielki szacunek dla rodziny, jako jednej z najważniejszych wartości. Zarówno Polacy, jak i Litwini cenią sobie wolność, którą tak bardzo wywalczyliśmy” – dodał.
Wieczór poezji „Między Gdańskiem a Wilnem” odbywa się w ramach festiwalu „Gdańsk w Wilnie”.