Siedemnaście filmów – sześć litewskich, osiem estońskich i trzy łotewskie. Dziesięć filmów fabularnych, trzy dokumentalne i cztery animowane. „Pierwszy raz”, nocna przygoda w autobusie, srebrne wesele, tajna operacja rodziny potajemnie hodującej konopie, powitanie Nowego Roku, losy bywalców stołówki dla bezdomnych. To tylko część historii, które zaoferuje widzom program „Nowe kino bałtyckie”.
„Cieszę się widząc w tym programie konkursowym tak duże grono utalentowanych młodych ludzi, którzy swoje pierwsze prace przedstawią osądowi jury. Program filmów krótkometrażowych jest dla nas ważny dlatego, że pozwala w pewnym sensie kreślić linię przyszłości naszego kina. Kim będą ci, którzy przyjdą do wielkiego kina, kto będzie formował przyszłość kina na Litwie, na Łotwie i w Estonii” – mówiła podczas konferencji prasowej Gražina Arlickaitė, dyrektor festiwalu Scanorama.
Jak podkreśliła, o prestiżu programu krótkometrażowego świadczą też członkowie jury – filmowcy o światowej sławie. W tym roku w komisji „Nowego kina bałtyckiego” zasiadają polski reżyser Krzysztof Zanussi, niemiecka producentka Dagmara Jacobsen, dyrektor festiwalu „Kinotawr” z Rosji Sitora Alijewa oraz grecki reżyser Thanos Anastopoulos.
„Nie mam planu, według jakiego klucza będę oceniał filmy ani jakie będę stawiał wymagania. Mam nadzieję, że będą to prace dobre i interesujące” – powiedział członek komisji Krzysztof Zanussi.
„Spodziewam się czegoś zaskakującego. Chciałabym poznać i dowiedzieć się z tych filmów czegoś o dzisiejszym życiu krajów bałtyckich. Chcę się przekonać, jaki jest język kinowy typowy dla tych krajów – czy w ogóle istnieje” – zastanawiała się jurorka Dagmara Jacobsen.
„Wybór jurorów zależy oczywiście od tego, czy film poruszy coś w umyśle i w sercu, ale jest także wynikiem przypadku. Jest nas czworo jurorów i są te konkretne filmy w programie konkursowym. Gdyby jednego z nas zabrakło, może werdykt byłby inny. Albo gdyby jednego z filmów nie było w programie, to również mogłoby wpłynąć na końcowy wynik. To nie ma nic wspólnego z ludźmi, którzy chcą robić filmy. Niezależnie od jakichkolwiek decyzji jurorów, powinni oni kontynuować swoją twórczość, jeśli jest to ich prawdziwa pasja” – mówił Thanos Anastopoulos.
Zwycięzca konkursu „Nowe kino bałtyckie” otrzyma nagrodę o wartości 30 tys. litów, zdobywca tytułu najlepszego młodego reżysera litewskiego otrzyma natomiast wsparcie finansowe spółki TEO LT na realizację swojego kolejnego projektu.
Filmy krótkometrażowe można będzie obejrzeć w ramach festiwalu Scanorama w sobotę i w niedzielę. Zwycięzcy konkursu zostaną ogłoszeni w niedzielę podczas zamknięcia festiwalu.