
– Powstanie Styczniowe to wydarzenie z historii Rzeczpospolitej wielu narodów. Ważne dla Polski, Litwy, Białorusinów, Ukraińców. To ważne wydarzenie z historii Europy Środkowej, w związku z czym Prezydent Duda zaprosił prezydenta Litwy, by wspólnie upamiętnić to wydarzenie w duchu historii Rzeczpospolitej – mówił Wojciech Kolarski.
Zaznaczył, że wizyta Prezydenta Nausėdy rozpocznie się w poniedziałkowe południe od roboczego spotkania z Prezydentem Dudą w Belwederze i rozmową w cztery oczy. – Rozmowa będzie poświęcona sprawom bieżącym, m.in. dwustronnej współpracy oraz rosyjskiej agresji na Ukrainę – zapowiedział minister.
Następnie – o godz. 16 – Prezydenci Polski i Litwy, wraz z przedstawicielami społeczności białoruskiej, na czele której stoi liderka demokratycznej Białorusi Swiatłana Cichanouska, i przedstawicielami społeczności ukraińskiej oddadzą hołd powstańcom styczniowym w Cytadeli Warszawskiej, pod Bramą Straceń.
– Wspomnienie Powstania Styczniowego jest dzisiaj nie tylko wspomnieniem historii, ale jest też przesłaniem o potrzebie solidarności Europy Środkowej i Wschodniej, które tak jak w przeszłości, tak i dzisiaj sprzeciwia się rosyjskiemu imperializmowi. To wydarzenie będzie przesłaniem o potrzebie solidarności dzisiaj, kiedy Ukraina walczy z rosyjską agresją – podkreślał minister Kolarski.
W ramach obchodów – zaznaczył – odbędzie się jeszcze jedna uroczystość. – Na Zamku Królewskim w Warszawie Prezydenci Polski i Litwy wezmą udział w otwarciu wystawy, która jest dziełem polskich i litewskich muzealników i historyków sztuki, poświęconej Powstaniu Styczniowemu i która jest objęta wspólnym patronatem Prezydentów – zapowiedział.
Powstanie Styczniowe rozpoczęło się 22 stycznia 1863 r. Powstańcy zaatakowali rosyjskie garnizony w Królestwie Polskim. W ciągu trwających ponad 1,5 roku działań zbrojnych doszło do ponad tysiąca mniejszych lub większych potyczek, a w walkach wzięło w sumie udział co najmniej 150 tys. powstańców. Styczniowy zryw był najdłużej trwającym i najbardziej masowym ruchem niepodległościowym XIX w. Bilans insurekcji był tragiczny – dziesiątki tysięcy poległych lub straconych przez Rosjan, zesłania na Syberię, konfiskaty majątków uczestników powstania.
W listopadzie 2019 r. w Wilnie Pary Prezydenckie Polski i Litwy wzięły udział w uroczystościach pogrzebowych uczestników i przywódców Powstania Syczniowego, których szczątki odnaleziono w ostatnich latach podczas prac archeologicznych na wileńskiej Górze Zamkowej.
Wśród straconych na Placu Łukiskim w Wilnie zidentyfikowano m.in. przywódców zrywu: Zygmunta Sierakowskiego i Konstantego Kalinowskiego. Źródła historyczne wskazują, że w latach 1863–1864 powieszono tam bądź rozstrzelano w sumie 21 osób. Wszystkich pogrzebano w tajemnicy przed rodziną i bliskimi, bez trumien i ze związanymi rękoma. Do tej pory udało się odnaleźć szczątki tylko 20 powstańców.