Polak z Wilna Marcin Zoruba zagrał w rosyjskim serialu

Młodzi Polacy z Wileńszczyzny, którzy marzą o karierze aktorskiej lub reżyserskiej, niekoniecznie decydują się na start w Polsce. Absolwent Gimnazjum Jana Pawła II Marcin Zoruba, który swą karierę aktorską rozpoczynał w Polskim Studiu Teatralnym, zagrał ostatnio w rosyjskim serialu komediowym „Hotel Eleon" (Отель Элеон).

Antoni Radczenko

Od kilku lat Zoruba mieszka w Moskwie. „Do Moskwy wyjechałem na zaproszenie Eugeniusza Ławrenczuka – kierownika artystycznego Polskiego Teatru w Moskwie. Wcześniej nigdy nie myślałem, że kiedykolwiek będę tu mieszkał. Byłem pewny, że tym bardziej nigdy nie będę mieszkał w Rosji. Nie wiem jak to się stało” – wyznał w rozmowie z zw.lt aktor. „Mam wrażenie, że w ogóle o niczym nie decyduję w swoim życiu, po prostu samo się układa” – dodał Polak z Wilna.

W teatrze pracował jako asystent reżysera oraz dyrektor wykonawczy. Później zaczął próbować swoich sił w rosyjskiej branży – jako asystent reżysera w dwóch produkcjach młodych rosyjskich reżyserów. „Film jest bardzo ciekawym organizmem. Mam ogromną satysfakcję z pracy w filmie i nieważne w jakiej roli. Mam nadzieję, że będę dalej podążał w tym kierunku” – opowiedział zw.lt młody filmowiec.

Ostatnio zagrał niedużą rolę w serialu „Hotel Eleon”. „Zadzwonili z agencji aktorskiej, z którą współpracujemy od pewnego czasu i zapytali czy nie chcę pójść na casting. Otrzymałem scenariusz. Nie wiem czy casting był duży. Miałem własny czas, reżyser wypróbował mnie przed kamerą, krótko porozmawialiśmy, na zakończenie powiedzieli „zadzwonimy do pana”. Jeśli chodzi o rolę, to jest to minutowy epizod” – wytłumaczył Marcin.

Początkowo rosyjska stolica, jak tłumaczy aktor, była wydała się mało przyjaznym miastem. Nie miało to jednak nic wspólnego z napiętymi relacjami na linii Wilno-Moskwa. „Przez pierwszy rok myślałem, że nie wytrzymam tutaj długo. Teraz bardzo polubiłem Moskwę i nawet tęsknię jak wyjeżdżam na dłuższy okres. Rosja to państwo paradoksów, czasami mam wrażenie, że działają tam inne zasady logiki, ale są również plusy, gdyż nigdy nie bywa smutno. A sytuacja polityczna to sprawa polityków, nie odczuwam tego. Nie oglądam telewizji od 6 lat” – wyjaśnił Zoruba.

Obecnie rosyjska stolica jest dla młodego filmowca miastem pełnym inspiracji. „Do Moskwy jadą najciekawsi ludzie, profesjonaliści z całej Rosji. W Moskwie ciągle coś się dzieje. To dotyczy wszystkich branż. Bardzo cenię, że można tam stworzyć otoczenie, które najbardziej odpowiada każdemu, ponieważ zawsze znajdzie się ktoś, kto ma podobne poglądy i wizje. Jest również strona oponująca, co też jest ważne” – podkreślił.

Filmową karierę w Rosji zrobiła m.in. litewska aktorka Agnija Ditkovskytė. Polka z Wilna Joanna Moro również zagrała dwóch popularnych rosyjskich serialach „Anna German” oraz „Taljanka”.

Zobacz Więcej
Zobacz Więcej