
Lech Wałęsa przyjechał do Karlowych Warów by zaprezentować film o sobie w zastępstwie reżysera.
Przed emisją filmu odbyła się konferencja prasowa, na której były prezydent RP i były przewodniczący Solidarności odniósł się do obrazu opowiadającego o jego życiu.
„Policzyłem to. Żyję około 600 tysięcy godzin; Wajda wybrał dwie. Tak, że oczywiście miałem pewne wątpliwości” – powiedział Wałęsa. Przyznał, że na początku film go trochę denerwował, ale ostatecznie zdecydował, że nie będzie się wtrącać Andrzejowi Wajdzie do jego pracy.
W czasie konferencji prasowej Wałęsa przypomniał również kilka historii ze swojego życia oraz to, jak przekonywał kolegów z pracy do przyłączenia się do strajku.
Na pokazie filmu oprócz ludzi kina, uczestników festiwalu i zwykłych widzów pojawił się również premier Czech Bohuslav Sobotka z małżonką. W rozmowie z dziennikarzami powiedział, że cieszy się przede wszystkim z tego, że mógł spotkać się z byłym prezydentem Polski. „Bardzo się cieszę, chociaż rozmawialiśmy przede wszystkim o filmach” – podkreślił Sobotka.
Film „Wałęsa. Człowiek z nadziei” został bardzo gorąco przyjęty przez festiwalową publiczność. Jak powiedziała PAP ambasador RP w Pradze Grażyna Bernatowicz „film został przyjęty przez czeskich widzów z zainteresowaniem”. „Przedstawia epizody z najnowszej historii Polski, związane z obchodzoną w tym roku rocznicą 25 lat wolności. Prezydentowi Lechowi Wałęsie zgotowano owację na stojąco” – dodała. Po projekcji filmu publiczność przez kilka minut stojąc oklaskiwała dzieło Andrzeja Wajdy.