„Nie byłem bufonem“. Wałęsa zobaczył film o sobie

Światowa premiera nowego filmu Andrzeja Wajdy „Wałęsa. Człowiek z nadziei" odbędzie się na festiwalu w Wenecji. Reżyser zorganizował specjalny pokaz dla byłego prezydenta RP. Legendarny przywódca Solidarności obejrzał film razem z synem Jarosławem.

gazeta.pl
„Nie byłem bufonem“. Wałęsa zobaczył film o sobie

Fot. BFL/Andrius Ufartas

„Zleciało szybko, nie nudziłem się. Nic o moim życiu bym nie poprawił“ – podzielił się wrażeniami po pokazie Lech Wałęsa. Byłemu prezydentowi nie spodobała się gra odtwórcy głównej roli Roberta Więckiewicza.

„Bufonada. Ja takim bufonem nie byłem, takim zarozumialcem. Zastanawiam się, na ile ten film będzie czytelny w kraju i za granicami“ – zastanawiał się Wałęsa.

Odmienne zdanie na temat filmu miał Jarosław Wałęsa.

„Mój ekranowy ojciec momentami jest bezbłędny. Słysząc niektóre kwestie Więckiewicza, wybuchałem śmiechem(…). Film Wajdy opowiada o człowieku, nie o pomniku. Na ekranie widzimy wielką postać, która ma swoje słabości. Ojciec oburza się, że nie jest taki jak w filmie, ale przecież wszyscy wiemy, że ten wspaniały człowiek ma trudny charakter. Moim zdaniem jego postać została wybitnie zagrana“ – powiedział gazecie.pl Jarosław Wałęsa.

Zdaniem syna jednak, że film powstał zbyt wcześnie.

„Jest za wcześnie, bohaterowie tamtych wydarzeń są jeszcze z nami, to wywołuje dodatkowe emocje. Lepiej byłoby odłożyć temat na trzydzieści lat na półkę. Powinien go zrobić ktoś z następnego pokolenia, kto nie był świadkiem lub uczestnikiem tej historii. Ale film już powstał i nie ma o czym dyskutować“ – podkreślił syn byłego prezydenta

PODCASTY I GALERIE