Premiera odbyła się w 74. rocznicę inwazji sowieckiej na Polskę. „Nie mogę nic powiedzieć, ponieważ kiedy odbywa się przedstawienie mojego teatru, to zawsze mam tremę. W sumie mi się podobało. Miałam też tremę z powodu syna. Cieszę się, że była tak liczna widownia. Dzisiaj czułam się, że nie robimy tego tylko dla siebie, a również dla kogoś. To było najważniejsze, że publiczność nas doceniła” – powiedziała zw.lt Lilia Kiejzik, kierownik Polskiego Studia Teatralnego – Teatr „Studio” oraz kierownik artystyczny spektaklu.
Główną rolę w spektaklu zagrał Edward Kiejzik. Wileński aktor wcielił się w oficera Armii Czerwonej, który 17 września 1939 roku przekracza sowiecko–polską granicę. Akcja spektaklu rozgrywa się w Wilnie i okolicach.
Publiczność doceniła grę aktora. „Pięknie, wyraźnie, zawodowo. Według mnie, to bardzo ważne, aby powstał u nas polski teatr zawodowy” – powiedział zw.lt Witold Rudzianiec, właściciel kawiarni „Sakwa”.
Reżyserem spektaklu był Sławomir Gaudyn. „Zaadaptowałem tę powieść z dwóch powodów. Po pierwsze, ponieważ ta książka fascynuje mnie od lat i czytam ją średnio raz na dwa miesiące. Po drugie bardzo dawno temu zobaczyłem spektakl w Krakowie postawiony na podstawie tejże książki. Spektakl był jednak tak niedobry, że po prostu pomyślałem, iż można zrobić to lepiej. Książka jest o czymś innym, niż to co pokazywał tamten nieszczęsny spektakl. Dlatego postanowiłem sam to przenieść na scenę i jest to moja trzecia realizacja tego spektaklu” – opowiedział zw.lt reżyser.
26 września spektakl będzie można ponownie zobaczyć na scenie DKP.