
Wczoraj rozdano głównie nagrody w kategoriach technicznych, natomiast rozstrzygnięcia w najważniejszych kategoriach zapadną dziś wieczór.
„Ma Rainey’s Black Bottom” – historia Ma Rainey, czarnoskórej wokalistki bluesowej z lat 20. XX w. – został wyróżniony za najlepsze kostiumy oraz za najlepszą charakteryzację i fryzury. Film w reżyserii George’a C. Wolfe’a ma szansę na jeszcze jedną nagrodę, bo w kategorii najlepsza pierwszoplanowa rola męska nominowany jest Chadwick Boseman.
Pozostałe nagrodzone w sobotę filmy to:
– „Rocks” – najlepszy casting
– „Mank” – scenografia
– „Sound of Metal” – dźwięk
–„Tenet”– efekty specjalne
– „The Present” – brytyjski film krótkometrażowy
– „The Owl and the Pussycat” – brytyjska animacja krótkometrażowa.
Ponadto nagrodę za wyjątkowy wkład w brytyjską kinematografię otrzymał Noel Clarke – aktor, scenarzysta i reżyser najbardziej znany z roli Mickeya Smitha z serialu science-fiction „Doktor Who”.
Najwięcej nominacji w tym roku – po siedem – otrzymały „Nomandland” oraz „Rocks”, przy czym pierwszy z nich może zdobyć już tylko sześć statuetek, bo jedna z kategorii, w której był nominowany, już została rozstrzygnięta, zaś „Rocks” oprócz jednej nagrody, którą już ma, nadal może wygrać w sześciu pozostałych kategoriach.
Oprócz rozdzielenia ceremonii na dwa dni, tegoroczna edycja nagród BAFTA różni się od poprzednich także znacznie większym zdywersyfikowaniem etnicznym. Po głosach krytyki w zeszłym roku, gdy wszyscy nominowani aktorzy byli biali, teraz aż 16 spośród 24 nominowanych w kategoriach aktorskich wywodzi się z mniejszości etnicznych.
Ceremonię przyćmiła śmierć księcia Filipa, męża brytyjskiej królowej Elżbiety II. Z tego powodu z udziału w niedzielnym rozdaniu nagród wycofał się jego wnuk, książę William, który jest prezydentem Brytyjskiej Akademii Sztuk Filmowych i Telewizyjnych. Sobotnią część wręczenia nagród rozpoczęto od oddania hołdu zmarłemu księciu i przypomnienia faktu, że był on pierwszym prezydentem BAFTA po utworzeniu akademii w 1959 r.
Na podst. rmf24.pl