Wczorajszy koncert był pierwszym od dwóch lat, kiedy zespół zakończył swoją działalność. Młodzi artyści – wokalistka i autorka Katarzyna Bitowt, Joanna Bożerodska – skrzypce i gitara basowa, Darek Byczkowski – gitara wyjechali na studia za granicę. W Wilnie został jedynie perkusista Daniel Wasilewski.
Koncert rozpoczął wileński zespół Kazam, grający indie/dance rock. Chłopaki mieli świetny kontakt z publicznością i zdecydowanie rozkręcili imprezę.
Po godzinie na scenę wyszły ,,wileńskie lwy” i zaczęło się dziać! Na wyzwolenie takiej siły energii czekali wszyscy. Podczas koncertu wokalistka – Katarzyna Bitowt schodziła ze sceny, żeby pogować z publicznością. Co ważne, Gold Lion od pierwszego pojawienia się na scenie zdobył sobie wiele wiernych fanów.
Fantastyczna atmosfera, podgrzewana przez wokalistkę, która zachęcała fanów do wspólnego śpiewania, falujące głowy i pogo – takiej publiczności zespołowi można tylko pozazdrościć!