Kolędy w rytmie jazzu

Świąteczna odsłona Festiwalu św. Krzysztofa rozpoczęła się jazzowo, kolędowo i po polsku. W kościele św. Katarzyny wystąpiły gwiazdy polskiego jazzu: trio Włodzimierza Nahornego wraz z solistami Dorotą Miśkiewicz i Januszem Szromem.

Małgorzata Kozicz

„Już sam tytuł koncertu, mówiący, że to „Kolędy na cały rok” zapowiada, że nie można tego nazwać prawdziwymi kolędami, które znamy, które są tradycyjne od wieków. Kolęda to jest coś bardzo stałego, wiecznego, co trwa, co znamy wszyscy i przekazujemy z pokolenia na pokolenie. Te kolędy, które dzisiaj przedstawiamy, to właściwie pastorałki. Jest to 17 utworów, do których teksty napisał Bogdan Loebl, a wszystkie kompozycje są moje” – opowiedział w rozmowie z Radiem Znad Wilii wybitny polski muzyk i kompozytor Włodzimierz Nahorny.

Zaprezentowane w Wilnie utwory pochodzą z płyt „Kolędy na cały rok” i „Cicho, cicho pastuszkowie”.

„Zazwyczaj jest tak, że kompozytorzy wolą tworzyć muzykę do tekstu, bo tekst inspiruje, wymusza jakąś interpretację. Poeci odwrotnie, wolą pisać słowa do już powstałej muzyki, bo wtedy też mają punkt zaczepienia. My z Bogdanem Loeblem podzieliliśmy się niemal po równo. Kolędy na pierwszej płycie wszystkie powstały do słów, natomiast podczas pracy przy następnej płycie on mi dał część tekstów, do których napisałem melodie, ja z kolei podrzuciłem mu melodie, do których powstały teksty” – powiedział Nahorny.

„Zazwyczaj program jest tak ułożony, że kolędy nowe, napisane współcześnie, przeplatamy tradycyjnymi kolędami, tak by publiczność mogła z nami zaśpiewać, wciągnąć się w nastrój. Publiczność bardzo lubi czynnie uczestniczyć w koncercie” – zauważył muzyk.

Na wileńskiej scenie wystąpili: Trio Włodzimierza Nahornego (Włodzimierz Nahorny – fortepian, Mariusz Bogdanowicz – kontrabas, Piotr Biskupski – perkusja) oraz soliści: Dorota Miśkiewicz i Janusz Szrom.

Organizatorami koncertu byli Instytut Polski w Wilnie i Festiwal św. Krzysztofa.

Zobacz Więcej
Zobacz Więcej