Celem konferencji jest zagłębienie się w społeczne, kulturowe i polityczne mechanizmy tego, w jaki sposób społeczność romska i żydowska na nowo spostrzegają traumy doznane w czasie II wojny światowej oraz jakie znaczenie te traumy mają dziś w krajach bałtyckich i Stanach Zjednoczonych Ameryki.
Anna Pilarczyk-Palaitis zwróciła uwagę na problem pisania historii z konkretnej perspektywy – perspektywy dominującej większości.
„Musimy dbać o to, żeby historię przedstawiać z różnych perspektyw. Obecnie historia jest pisana z perspektywy dominującej większości. Bardzo często w tej opowieści o historii, w głównej narracji historycznej, brakuje perspektyw mniejszości. Brakuje pokazania tego, że mniejszości były uczestnikami historii“ – powiedziała badaczka.
Dla potwierdzenia swojej tezy A. Pilarczyk-Palaitis przytoczyła przykłady romskiego holokaustu, podczas którego zamordowano 1/3 społeczności romskiej. Kolejnym przykładem jest również repatriacja Polaków po II wojnie światowej. W tym czasie pozycja polskiej społeczności na Litwie radykalnie się zmieniła, chociażby w tym sensie, że w ciągu dosłownie kilkudziesięciu lat Wilno zupełnie zmieniło się pod względem narodowościowym: z polskiego miasta, stało się miastem niepolskim. W źródłach pisanych jest bardzo mało informacji o tych zjawiskach, faktach historycznych.
A. Pilarczyk-Palaitis szczególną uwagę zwraca na rolę, jaką w społeczeństwie odgrywa pamięć, akcentując, że jest „ważną częścią utwierdzającą grupę, kreującą poczucie własnej tożsamości.”
„Pamięć wewnętrzna, która istnieje w obrębie rodzin, powiedzmy dwóch pokoleń, nie ma szans samodzielnie przedrzeć się do pamięci publicznej. Żeby ukryta pamięć została wyciągnięta na światło dzienne i stała się częścią pamięci całego społeczeństwa, musimy stworzyć święto, wybudować pomnik, nazwać ulicę” – twierdzi A. Pilarczyk-Palaitis.
Zwracając uwagę na potrzebę wsparcia z zewnątrz, w celu wyciągnięcia pamięci na światło dzienne, A. Pilarczyk-Palaitis podkreśla historię Romów, zamordowanych w wileńskich Ponarach. W miejscu holokaustu społeczeństwo Romów dotychczas nie ma pomnika. W czasach sowieckich nie było bowiem podziału na etniczność, która jest szczególnie ważna dla mniejszości.
Ku równości między mniejszościami
Przed kilku laty A. Pilarczyk-Palaitis wraz z Instytutem Polskim w Wilnie zorganizowała pierwszą wystawę współczesnego malarstwa romskiego. Poza tym, w tym roku po raz pierwszy w historii na Biennale Sztuki Współczesnej w Wenecji, Polskę reprezentuje Romka. Warto podkreślić, że jej prace można było obejrzeć również w Wilnie.
„Małymi kroczkami, wspólnymi siłami jesteśmy w stanie dać siłę wszystkim mniejszościom. Kiedy wszyscy będą mieli równe szanse – społeczeństwo będzie naprawdę silne.“ – podsumowuje doktorantka.
Konferencję „Przemyślając Traumę: Badania nad historią Romów i Żydów w krajach bałtyckich i USA“ można obejrzyć pod linkiem: International conference „Re-working the Trauma: Research on Roma and Jews in the Baltics and USA” – YouTube