
Powstanie Armii Polskiej na Wschodzie, która później została przemianowana (w 1943 roku) na 2. Korpus Polski, było możliwe dzięki układowi Sikorski-Majski z 30 lipca 1941 roku. Zakładał on, że polskie oddziały zostaną utworzone ze zwolnionych na mocy amnestii mieszkańców Kresów Wschodnich, którzy trafili do sowieckiej niewoli po agresji Armii Czerwonej na Polskę we wrześniu 1939 roku.
Szef UdsKiOR Jan Józef Kasprzyk tłaumaczy, że uroczystość na Polskim Wojennym Cmentarzu pod Monte Cassino jest szczególnie ważna dla weteranów. – Wyprawa do Italii – to spełnienie marzeń weteranów. W zeszłym roku chcieli pojechać do Włoch na 50. rocznicę śmierci generała Władysława Andersa. Nie było to możliwe z uwagi na pandemię. Tym razem realizujemy prośbę weteranów 2. Korpusu Polskiego. Chcą oni zameldować się jeszcze raz u swojego dowódcy, który spoczywa wśród żołnierzy poległych na Monte Cassino – mówił.
W uroczystościach pamiątkowych bierze udział między innymi kapitan Władysław Dąbrowski, który jako żołnierz 15. Pułku Ułanów Poznańskich 5. Kresowej Dywizji Piechoty uczestniczył w walkach o Monte Cassino. Weteran dodał, że odwiedzenie grobów kolegów spoczywających na cmentarzu stanowi dla niego niezwykle ważne wydarzenie. – Łza się zakręci. Szczęśliwy jestem, że chociaż mogę odmówić te zdrowaśkę, aby spoczywali w pokoju. Rozumiem, że żal mi tych poległych żołnierzy, ale jednak odczuwam wielką dumę, że spełniliśmy swoje zadanie, a ludzie wywiezieni w tajgi sybirskie wrócili i pokonali ich, Niemców w tym klasztorze – podkreślił.
Wzgórze Monte Cassino i znajdujący się na jego szczycie klasztor Benedyktynów zdobyto 18 maja 1944 roku. Walczący w 12. Pułku Ułanów Podolskich zatknęli na szczycie góry biało-czerwony proporzec. Zdobycie Monte Cassino i Piedimonte miało duże znacznie strategiczne. Masyw, którego bronili Niemcy, leży nad drogą w dolinie Liri, która prowadziła wtedy do Rzymu. W taki sposób została otwarta droga wojskom alianckim idącym na Rzym.
Na podstawie: IAR.