Žemaitaitis: Reforma podatkowa bez logiki – czas na korekty

Lider frakcji „Świt nad Niemnem” Remigijus Žemaitaitis skrytykował planowane przez Ministerstwo Finansów zmiany podatkowe, zapowiadając złożenie własnych propozycji dotyczących opodatkowania nieruchomości. Jego zdaniem obecna propozycja zakłada zbyt niską granicę wartości nieruchomości, od której miałby być naliczany podatek, co w obecnych warunkach rynkowych jest – jak mówi – „nielogiczne”.

zw.lt/BNS
Žemaitaitis: Reforma podatkowa bez logiki – czas na korekty

fot. Patricija Adamovič/BNS

– Proponowana kwota wolna od podatku jest zbyt niska, szczególnie biorąc pod uwagę rosnące ceny nieruchomości. Dlatego zasadne byłoby wprowadzenie mechanizmu indeksacji – tak jak robimy to w przypadku emerytur czy świadczeń na dzieci. Dzięki temu uniknęlibyśmy sytuacji, w której mieszkańcy zostają „złapani w pułapkę” wzrostu wartości majątku, który wzrósł kilkukrotnie – powiedział Žemaitaitis w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

Parlamentarzysta zapowiedział, że frakcja „Świt nad Niemnem” już przygotowuje konkretne propozycje legislacyjne w tej sprawie.

Polityk odniósł się także do propozycji wprowadzenia 36-procentowej stawki podatku dochodowego dla osób osiągających najwyższe dochody.

– Nie popieram tych propozycji, bo nie mają one sensu – obejmą także osoby samozatrudnione, sektor rolniczy czy wykonujących zadania zlecone przez państwo – argumentował.

Žemaitaitis skrytykował także niepewność komunikacyjną wokół zmian w podatku VAT na ogrzewanie.

– Jeszcze rano miałem informację, że ulga VAT na ogrzewanie centralne pozostanie na poziomie 12 proc., udzielałem komentarzy mediom, a później dowiedziałem się, że jednak ma wynosić 21 proc. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca – zaznaczył.

Choć polityk był krytyczny wobec wielu elementów reformy podatkowej, poparł pomysł zwiększenia podatku dochodowego od osób prawnych z 16 do 17 proc.

– Dodatkowy jeden procent nie robi mi różnicy. Jestem gotów zapłacić ten podatek, jeśli to ma służyć ochronie mojego biznesu i państwa. Patrzmy z perspektywy 10–15 lat do przodu – podkreślił.

Na koniec parlamentarzysta zwrócił uwagę, że projekt zmian podatkowych został przedstawiony tuż przed świętami wielkanocnymi, co uznał za niestosowne.

– Takich rzeczy nie ogłasza się przed świętami – skwitował.

PODCASTY I GALERIE