
– Proponowana kwota wolna od podatku jest zbyt niska, szczególnie biorąc pod uwagę rosnące ceny nieruchomości. Dlatego zasadne byłoby wprowadzenie mechanizmu indeksacji – tak jak robimy to w przypadku emerytur czy świadczeń na dzieci. Dzięki temu uniknęlibyśmy sytuacji, w której mieszkańcy zostają „złapani w pułapkę” wzrostu wartości majątku, który wzrósł kilkukrotnie – powiedział Žemaitaitis w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
Parlamentarzysta zapowiedział, że frakcja „Świt nad Niemnem” już przygotowuje konkretne propozycje legislacyjne w tej sprawie.
Polityk odniósł się także do propozycji wprowadzenia 36-procentowej stawki podatku dochodowego dla osób osiągających najwyższe dochody.
– Nie popieram tych propozycji, bo nie mają one sensu – obejmą także osoby samozatrudnione, sektor rolniczy czy wykonujących zadania zlecone przez państwo – argumentował.
Žemaitaitis skrytykował także niepewność komunikacyjną wokół zmian w podatku VAT na ogrzewanie.
– Jeszcze rano miałem informację, że ulga VAT na ogrzewanie centralne pozostanie na poziomie 12 proc., udzielałem komentarzy mediom, a później dowiedziałem się, że jednak ma wynosić 21 proc. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca – zaznaczył.
Choć polityk był krytyczny wobec wielu elementów reformy podatkowej, poparł pomysł zwiększenia podatku dochodowego od osób prawnych z 16 do 17 proc.
– Dodatkowy jeden procent nie robi mi różnicy. Jestem gotów zapłacić ten podatek, jeśli to ma służyć ochronie mojego biznesu i państwa. Patrzmy z perspektywy 10–15 lat do przodu – podkreślił.
Na koniec parlamentarzysta zwrócił uwagę, że projekt zmian podatkowych został przedstawiony tuż przed świętami wielkanocnymi, co uznał za niestosowne.
– Takich rzeczy nie ogłasza się przed świętami – skwitował.