
Coraz silniejsze siły populistyczne mogą spowodować zjawisko protekcjonizmu, który z kolei może zmniejszyć atrakcyjność Europy dla nowych inwestycji, spadek ekonomiczny i osłabienie rozwóju handlu.
„Na handel europejski oraz rynek globalny ogromny wpływ miały wybory we Francji i Niemczech, Brexit, polityka administracyjna nowego prezydenta USA, reakcja Chin na nieudzielenie jej statusu gospodarki rynkowej, działania Rosji oraz imigracja”- powiedział kierownik przedstawicielstwa handlu litewskiego w Brukseli Tomas Vasilevskis.
Jego zdaniem, jednym z największych wyzwań dla państw europejskich będzie wzmocnienie się sił populistycznych w stolicach UE. Populizm doprowadzi do polityki protekcjonistycznej, co spowoduje stwarzanie przeszkód na rynku wewnętrznym oraz utrudnienia w przepływie usług i dóbr, zaniechanie niektórych reform.
„Wszystko wskazuje na to, że w najbliższej przyszłości UE będzie dążyła do rozwiązania problemów migracyjnych, skoncentruje się na ochronie granic zewnętrznych, rozwoju ekonomicznym i społecznym, rozwoju polityki handlu, wzmocnieniu umów ekonomicznych i finansowych, przedłużeniu Europejskiego Funduszu na rzecz Inwestycji Strategicznych” – mówi przedstawiciel handlu litewskiego w Brukseli.