
Rzecznik Straży Granicznej Rokas Pukinskas powiedział, że w ciągu siedmiu miesięcy b.r. skonfiskowano 80 samochodów. Dla porównania, w ubiegłym roku skonfiskowano 43 pojazdy.
Większość samochodów została skradziona w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Rosji.
Według straży granicznej, wzrost takich wskaźników może być związany ze zwiększoną aktywnością grup przestępczych w tym lub innym kraju.
„Fakt, że samochód zostanie zatrzymany na Litwie, nie oznacza, że jest on przeznaczony na nasz rynek krajowy. Litwa może w tym czy innym wypadku być krajem tranzytowym”- powiedział Pukinskas.
„Pojazdy najczęściej są transportowane przez przewoźników drogowych. Czasami nawet jeden z ośmiu samochodów jest poszukiwany przez policję. Kierowcy często nawet nie zdają sobie sprawy, że przewożą skradzione pojazdy” – dodał rzecznik straży granicznej.
Według Pukinskasa, podczas transportu skradzionych samochodów przestępcy często najpierw wysyłają swego „szpiega”.
„W niektórych wypadkach, samochód zwiadowczy znajduje się z przodu, a skradziony samochód jest transportowany kilka kilometrów dalej. Jeśli szpieg zobaczy funkcjonariuszy policji, poszukiwana jest nowa droga” – wyjaśnia Pukinskas.
Uzyskiwanie dochodów z takiego rodzaju działań przestępczych podlega grzywnie lub pozbawieniu wolności do dwóch lat.