
Ceny nieruchomości windują w górę, gospodarka odnotowuje wzrost, wynagrodzenia pną się do góry bez większych ku temu podstaw – porównują z sytuacją przed 10 laty przedsiębiorcy.
„Kryzys był w 1998 roku, później w 2008, kolejny będzie w 2018. O zbliżającym się kryzysie mówiono również w 2006 roku. Mieliśmy podobne przesłanki, jak dzisiaj” – powiedział właściciel spółki Norfa Dainius Dundulis.
Zagrożenia widzą również przedstawiciele innych branż.