Obawy, jakie mieliśmy latem i jesienią ubiegłego roku, dotyczące konsekwencji rosyjskiego embarga na polskie produkty, okazały się przesadzone. Polski biznes nie tylko wyszedł z handlowej wojny z Rosją bez większego szwanku, ale nawet ma się lepiej niż przed embargiem. Przynajmniej ten, który eksportuje – napisał „Dziennik Gazeta Prawna”.
W pierwszych 11 miesiącach ubiegłego roku funkcjonujące u nas firmy sprzedały za granicą produkty rolno-spożywcze za 19,6 mld euro – wynika z danych resortu gospodarki. To o 4,5 proc. więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku. Eksperci nie mają wątpliwości, że podobna dynamika utrzymała się również w grudniu.
Wobec tego eksport polskiej żywności osiągnął w całym ubiegłym roku rekordową wartość ponad 21 mld euro. I to w sytuacji, gdy zaistniały gigantyczne problemy w handlu z Rosją, która postawiła szlaban na nasze mięso, warzywa, owoce i produkty mleczarskie.
Od stycznia do listopada najwięcej – bo za 4,4 mld euro – kupili u na Niemcy. Eksport żywności do Wielkiej Brytanii osiągnął wartość 1,5 mld euro, do Francji – 1,3 mld euro, do Czech – 1,2 mld euro, a do Włoch – 1 mld euro.
Nasz eksport produktów spożywczych jest obecnie czterokrotnie większy niż przed wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej.