
„Prace rolnicze zależą od pogody i kiedy psuje się sprzęt – jest to problem nie lada. Niedawno na przykład za traktor, który spłonął, wypłaciliśmy prawie 80 tys litów. Przy ścisłej współpracy z klientem oszacować poniesione straty i wypłacić odszkodowanie możemy w ciągu 10 dniu. Rozumiemy, że latem każdy dzień dla rolnika jest na wagę złota” – mówi Gytis Matiukas, dyrektor Departamentu Szkód PZU Lietuva.
Eksperci zauważają, że czasem duże straty może spowodować drobny przypadek. „Tym latem zrekompensowaliśmy straty za kosiarkę do siana, która zepsuła się po uderzeniu w kupę kamieni na polu. Inny rolnik nie zapanował nad traktorem, wyleciał z drogi i wjechał w drzewo. Odszkodowanie za traktor, który był kupiony mniej niż przed miesiącem, wyniosło prawie 100 tys. litów” – opowiada G. Matiukas.
Specjaliści od ubezpieczeń odnotowują, że ostatnio najczęściej swój sprzęt ubezpieczają poszczególni rolnicy, ponieważ spółki rolnicze już nabyły ubezpieczenie.