
„Jedno jest jasne: w krótkim terminie możemy zwiększyć objętość i zrekompensować niedociągnięcia – powiedział Lund niemieckiemu tygodnikowi „Sueddeutsche Zeitung”. – Ale Norwegia nie może zastąpić Rosji i Gazpromu na dłuższą metę, zwłaszcza że potrzeby krajów europejskich rosną” – tłumaczył.
Na tle kryzysu na Ukrainie, kiedy Moskwa zakręciła w zeszłym miesiącu kurek z gazem dla Kijowa, Norwegia, duży producent ropy, wielokrotnie oferowała swoje usługi.
Rosyjskie zasoby naturalne „są ważne dla całego świata – powiedział Lund. „Ale jest również jasne, że Rosja powinna uważać”, bo „rynek energii i surowców opiera się przede wszystkim na zaufaniu” – dodał.