
Linas Jonauskas: wycinasz – płać więcej
Jak zaznacza parlamentarzysta, nowy podatek mógłby wynosić 1–2 proc. wartości uzyskanej z wycinki i miałby obowiązywać zarówno właścicieli lasów prywatnych, jak i państwowych.
– „Oznacza to, że wszyscy właściciele lasów, jeśli chcą je wycinać, będą musieli zapłacić więcej niż dotychczas. Jeśli będziemy promować bardziej zrównoważoną gospodarkę leśną, będzie to korzystne dla wszystkich” – powiedział L. Jonauskas.
Polityk zaznaczył, że właściciele mogliby uniknąć opodatkowania, rezygnując z tzw. zrębu zupełnego, który – jego zdaniem – powoduje największe szkody dla środowiska.

– „Po takiej wycince drastycznie zmienia się cały ekosystem, zanikają rzadkie gatunki, gleba ubożeje, a warstwa ściółki zostaje zniszczona. Do tego dochodzi aspekt emocjonalny – mieszkańcy są wstrząśnięci, gdy widzą wykarczowane pola w miejscu dawnych lasów” – zaznaczył poseł.
L. Jonauskas zapowiedział, że ostateczna wysokość podatku będzie zależała od decyzji Sejmu, a jego skutki dla skali wycinki będą możliwe do oszacowania dopiero po wprowadzeniu zmian.
– „Jeśli stawka podatku będzie symboliczna, właściciele być może się dwa razy zastanowią. Jeśli wyniesie np. 5 proc., to będą musieli policzyć, ile ich to realnie kosztuje” – ocenił parlamentarzysta.
Opozycja: pomysł nieefektywny i nieuzasadniony
Propozycję krytykują posłowie opozycji – były minister środowiska Simonas Gentvilas z Partii Liberalnej oraz konserwatystka Aistė Gedvilienė, była przewodnicząca komisji.
– „Taki podatek nie przyniesie realnych korzyści. Procent czy dwa nie wpłyną znacząco na decyzję właściciela lasu. Poza tym wygeneruje to bardzo niewielkie przychody, które nie rozwiążą żadnych problemów – nawet w kontekście finansowania obronności” – mówi A. Gedvilienė.

Z kolei S. Gentvilas uważa, że wycinkę należałoby ograniczać poprzez odpowiednie wymogi środowiskowe, a nie kolejne obciążenia finansowe.
– „Lasy na Litwie są dobrze zarządzane. Co dziesiąte miejsce pracy jest powiązane z sektorem drzewnym, a 1 euro na 11 w PKB pochodzi z tego sektora” – podkreślił Gentvilas, dodając, że zręb zupełny jest obecnie definiowany już przy 10 arach wycinki, podczas gdy w Polsce dopiero przy 1 hektarze.

Były minister przypomniał, że Litwa już teraz ma jeden z najwyższych podatków związanych z gospodarką leśną w Europie – tzw. „podatek Salamakinasa”, nazwany od nazwiska byłego posła socjaldemokratów Algimantasa Salamakinasa.

Od 2015 r. obowiązuje 5-procentowy podatek od obrotu drewnem dla prywatnych właścicieli, a w przypadku lasów państwowych – aż 15 proc. opłata.
Wycinka i stan lasów na Litwie
Według danych Państwowej Służby Leśnej, Litwa posiada 2,21 mln hektarów lasów, co stanowi 33,9 proc. powierzchni kraju. Rocznie wycinany jest około 1 proc. powierzchni leśnej, co – jak zaznacza S. Gentvilas – jest o połowę mniej niż na Łotwie, a obszary te są ponownie zalesiane.
Na razie nie zostały przygotowane konkretne przepisy dotyczące nowego podatku. Sejm rozważy propozycję dopiero po analizie Ministerstwa Środowiska.