
„Powody, które uzasadniły wprowadzenie ograniczeń, nie zniknęły – rosyjska agresja na Ukrainę nadal trwa” – oświadczyła w trakcie posiedzenia wiceminister spraw zagranicznych Gabija Grigaitė-Daugirdė.
Embargo działa – wyraźny spadek importu
Wiceminister rolnictwa Gediminas Tamašauskis zaznaczył, że skutki sankcji są wyraźnie zauważalne:
„Odnotowujemy znaczący spadek importu – to pokazuje, że embargo działa” – powiedział.
Szef Wydziału Spraw Międzynarodowych i Promocji Eksportu w Ministerstwie Rolnictwa Antanas Venckus przedstawił konkretne dane, które obrazują skuteczność dotychczasowych ograniczeń.
Według niego, w 2023 roku – gdy sankcje zaczęły obowiązywać – Litwa importowała z Białorusi produkty rolne i spożywcze o wartości około 100 milionów euro, natomiast w 2024 roku, gdy połowa roku objęta była jeszcze okresem przejściowym bez ograniczeń, import spadł do 60 milionów euro.
Z kolei import z Rosji w 2022 roku wyniósł 140 milionów euro, a już w 2023 roku spadł do 52 milionów euro.
„Oznacza to, że litewscy konsumenci kupują więcej produktów pochodzenia litewskiego, unijnego oraz ukraińskiego. Import produktów spożywczych z Ukrainy wzrósł” – dodał A. Venckus.
Jego zdaniem, jeśli embargo będzie obowiązywało przez cały 2025 rok, to import z Rosji i Białorusi może jeszcze bardziej spaść.
Embargo obejmuje nie tylko żywność
Obowiązujące obecnie przepisy dotyczące sankcji narodowych wygasają 3 maja 2025 roku. Rząd Litwy zaproponował ich przedłużenie o kolejny rok – do 2 maja 2026 roku.
Ustawowe ograniczenia dotyczą nie tylko importu produktów rolnych, ale także szeregu innych środków bezpieczeństwa:
- wstrzymano przyjmowanie i wydawanie wiz oraz zezwoleń na pobyt obywatelom Rosji i Białorusi,
- wprowadzono szczegółową kontrolę obywateli tych krajów na litewskich granicach,
- obywatele Rosji nie mogą nabywać nieruchomości na terytorium Litwy.
Decyzja Komitetu Spraw Wiejskich jest kolejnym krokiem legislacyjnym w kierunku przedłużenia sankcji, które Litwa wprowadziła w odpowiedzi na rosyjską inwazję i wsparcie Białorusi dla agresora.