
Zdaniem szefa transportu, na razie nie udało się osiągnąć wspólnego porozumienia między przewoźnikami a politykami.
„Na razie nie widzę żadnego dobrego kompromisu, który byśmy osiągnęli. Faktycznie, przewoźnicy wywożący nie popierają tego systemu, jest oczywiste, że trudno wspierać system, który może podnieść koszty Twojego biznesu lub sprawić, że jego funkcjonowanie wiązałoby się z wyższymi kosztami” – powiedział minister transportu Litwy, Eugenijus Sabutis w rozmowie w radiu litewskiego nadawcy publicznego LRT.
„Być może bilety dla pasażerów podrożeją, ale w każdym przypadku w państwie istnieją różne mechanizmy rekompensacyjne, które działają już teraz” – dodał.
Według ministra transportu, po wprowadzeniu odpowiednich rozwiązań w innych krajach europejskich nie zaszły duże zmiany.
„Patrząc na inne kraje europejskie, po wprowadzeniu tego systemu nie zaszły duże zmiany, myślę, że po jego wdrożeniu wszyscy się uspokoją” – powiedział minister.
W poniedziałek E. Sabutis zaprezentuje na drodze między Wilnem a Pabradą rozszerzoną sieć płatnych dróg, która będzie obowiązywać od lipca.
Do sieci dołączą 1,15 tys. nowych kilometrów, czyli 21 dróg krajowych. Obecnie winietę trzeba kupować tylko na 19 drogach ekspresowych.
Po zmianach sieć płatnych dróg zostanie rozszerzona do 2,85 tys. kilometrów.
Oczekuje się, że po rozszerzeniu sieci płatnych dróg zwiększy się natężenie transportu towarowego i komercyjnego na drogach ekspresowych, które są dostosowane do intensywniejszego ruchu i cięższych pojazdów.
Opłatę drogową płacą kierowcy pojazdów transportu towarowego i komercyjnego, a użytkownicy samochodów osobowych korzystają z dróg w Litwie bezpłatnie.