„Jedno mówimy w grupach roboczych, co innego na radzie koalicyjnej, a potem otrzymujemy projekty ustaw. W poniedziałek na posiedzeniu rady koalicyjnej omówiono te kwestie, co do których trudno będzie osiągnąć porozumienie – w tym w sprawie podatku od nieruchomości, tzw. progów, podstawy opodatkowania, konkretnych stawek. Dzisiaj już mamy przyjętą, zarejestrowaną decyzję” – powiedział przewodniczący Sejmu Litwy, Saulius Skvernelis.
Według przewodniczącego, zaskoczeniem była również propozycja wprowadzenia czwartej stawki podatku dochodowego od osób fizycznych.
„Uzgodniono, że zanim zostanie zarejestrowany projekt, który był zapowiedziany, odbędą się dodatkowe konsultacje z partnerami społecznymi i biznesem, aby ostateczna decyzja była przedyskutowana w rządzie. To było obiecane. A dziś mamy taką sytuację” – mówił Skvernelis.
„Pojawił się próg 40 tys. euro, zmieniły się stawki – również te maksymalne, wprowadzono czwartą stawkę PIT. Zniknęła być może pozytywna propozycja – obowiązkowe ubezpieczenie OC kierowców” – dodał.
Podkreślił, że kluczowym celem miały być dodatkowe konsultacje z partnerami społecznymi.
Skvernelis zaznaczył, że brak komunikacji mógł być skutkiem nieobecności ministra finansów Rimantasa Šadžiusa w dyskusjach nad reformą podatkową.
„Jednym z powodów może być to, że szanowny minister finansów ani razu nie uczestniczył w grupach roboczych czy radzie koalicyjnej, gdy mówiono o reformie podatkowej – może tu tkwi problem” – stwierdził przewodniczący Sejmu.
Skvernelis nie zgodził się również z wypowiedzią ministra, że zmiany nie dotkną klasy średniej.
„Dotkną – zarówno podatek dochodowy, jak i podatek od nieruchomości. Co więcej, być może coś przeoczyłem, ale zniknęła 12-procentowa obniżona stawka VAT na centralne ogrzewanie” – powiedział Skvernelis.
Podkreślił też potrzebę znalezienia równowagi, aby wzrost podatków nie zaszkodził konkurencyjności firm.
Zapytany, jak ocenia fakt, że nie wszystkie dodatkowe środki z podatków zostaną przeznaczone na obronność, przewodniczący Sejmu odpowiedział, że państwo musi również zaspokajać inne potrzeby.
„Nie ma co się oburzać – państwo musi funkcjonować na co dzień, musi realizować obowiązki wynikające z ustaw przyjętych przez poprzedni rząd, który był bardzo hojny w kwestii pakietów społecznych, reformy służby cywilnej i innych działań” – powiedział przewodniczący Sejmu Litwy, Saulius Skvernelis.
„Nieważne, z jakich podatków i jaka część zostanie przeznaczona na obronność – ważne, aby środki na ten cel były zapewnione w potrzebnej wysokości. Przynajmniej na dziś zakłada się, że środki potrzebne do realizacji zobowiązań obronnych do 2030 roku zostaną zabezpieczone” – dodał.
BNS informowała wcześniej, że Ministerstwo Finansów proponuje rozszerzenie bazy podatku od nieruchomości, który miałby być naliczany od wartości nieruchomości przekraczającej 40 tys. euro na osobę. Stawki podatku w zależności od wartości wyniosłyby od 0,1% do 1%.
W ramach reformy podatkowej proponuje się również zwiększenie progresywności podatku dochodowego, wprowadzając cztery stawki: 20%, 25%, 32% i 36%, niezależnie od źródła dochodu. Proponuje się także opodatkowanie wszystkich umów ubezpieczenia nie na życie stawką 10%, z wyjątkiem obowiązkowego OC kierowców.
Propozycje obejmują też podniesienie stawki podatku dochodowego od osób prawnych do 17% i opodatkowanie słodzonych napojów.
Oczekuje się, że przyjęcie wszystkich propozycji przyniesie budżetowi państwa i samorządów dodatkowe dochody w wysokości 248,7 mln euro w przyszłym roku i 624,6 mln euro w 2027 roku.
Większość tych środków ma zostać przeznaczona na obronność – odpowiednio 306 mln euro i 523,6 mln euro.
