Rząd Litwy rozważa ogłoszenie stanu klęski żywiołowej

Premier Gintautas Paluckas zapowiedział, że w środę zapadnie decyzja, czy Litwa ogłosi państwowy stan klęski żywiołowej w związku z katastrofalnymi skutkami tegorocznych wiosennych przymrozków dla sektora rolniczego. Żywioł szczególnie dotknął sady i plantacje owoców miękkich.

zw.lt/BNS
Rząd Litwy rozważa ogłoszenie stanu klęski żywiołowej

fot. pexels.com

– Do jutrzejszego posiedzenia rządu otrzymamy ocenę Narodowego Centrum Zarządzania Kryzysowego, co dokładnie należy zrobić. Dopiero później zajmiemy się kwestią mechanizmu kompensacyjnego i jego wdrażania – powiedział we wtorek szef rządu.

Ministerstwo Rolnictwa już wcześniej wystąpiło z propozycją ogłoszenia stanu klęski żywiołowej w skali całego państwa. Z wnioskiem w tej sprawie zwrócono się do Narodowego Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Jak zaznaczył premier Paluckas, taki krok umożliwiłby uwolnienie środków z rezerwy państwowej i skierowanie ich do najbardziej poszkodowanych gospodarstw.

– Ostatnie trzy tygodnie, w czasie których rozpoczął się okres wegetacji i kwitnienia roślin, dosłownie zdziesiątkowały niektóre sady. Bez pomocy państwa niektóre gospodarstwa mogą po prostu nie przetrwać – powiedział premier.

Rząd rozważa aktualnie, czy wystarczy ogłoszenie stanu wyjątkowego na poziomie lokalnym lub regionalnym, czy konieczne będzie ogłoszenie sytuacji nadzwyczajnej w skali całego kraju.

Tymczasem minister rolnictwa Ignas Hofmanas już zwrócił się do Komisji Europejskiej z prośbą o uruchomienie nadzwyczajnej pomocy dla litewskich rolników z unijnego rezerwowego funduszu rolnego.

Według wstępnych danych, ponad trzytygodniowe przymrozki doprowadziły do zniszczenia od 70 do nawet 100 procent plonów w niektórych sadach i uprawach owoców. W wielu regionach kraju straty są oceniane jako całkowite. Jeśli sytuacja się nie zmieni, konsumenci tej jesieni mogą nie zobaczyć litewskich jabłek na półkach sklepowych.

PODCASTY I GALERIE