Handlowcy i przetwórcy po uzyskaniu statusu rolnika wynoszą towar na bazarki. Jedni rolnicy jednoczą się i próbują sprzedawać na targowiskach mleko i mięso, ponieważ cena skupu tych produktów znacznie spadła. Inni szukają nowych możliwości zbytu produktów rolnych.
„Rolnicy, jeśli chcą pozostać na rynku, muszą produkować i sprzedawać własną produkcję. Cena skupu mleka jest bardzo niska. Możemy produkować dwukrotnie więcej, ale rynek jest zbyt mały” – powiedziała dziennikowi Kasia Jankun z Szyrwint, która wraz z rodziną prowadzi gospodarstwo rolne na 200 hektarach. Jankun już od kilkunastu lat sprzedaje sery własnej produkcji.
W swym gospodarstwie rolnym Jankun zatrudnia 12 osób.